wspinając się wczoraj po żaluzjach długo rysowałam mróz na szybie

[drewniane palce]

zaplecione lęki
krzepną i zrastają
schowane w osadzie
gdzieś w zacieku kanałów

unikają sprania
to tak jak ja

ciągnięte po mokrym asfalcie
przypalone
toną we wszystkim co warte pożałowania

zacięłam się dziś przy goleniu
bezradnym świtem

-sądząc po płaszczu
całkiem jesiennie pan dziś wygląda

[Vera_Ikon]

Dla mnie... fajnie. Znajomo (pewnie tematycznie).
Nie czepiam się :)
Zostawiam +
pozdr ciepło

[stanislawa zak]

podoba misie, pozdrawiam zacięciem bezradnego świtu!

[Tali Maciej]

całkie zgrabnie i przyjemnie przemknąłem wzrokiem przez tekst co świadczy o lekkości pióra, to pochwalam

nisko się kłaniam i pozdraiwiam