Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
personality, in our sense, is a Shakespearean invention, and is not only Shakespeare's greatest originality but also the authentic cause of his perpetual pervasiveness.

Harold Bloom





moja zabawa z bogiem polega na
wsłuchiwaniu się w jego
nietrafione wyroki
powiedział mi kiedyś
że już zawsze będzie
życie
a smutek jest tylko drobnym nadbagażem

powtarza to właściwie każdego dnia
ustami mojego odbicia
przekazuje mądrości niewytłumaczalne

a ja na swój sposób relacjonuję
rozstanie - odległości - jednokierunkowość
jako mniejsze zło
tak wolę

wolę mówić dziś
o teraźniejszości
przyszłość pozostawia mnie z ręką w nocniku

i słyszę wciąż
'to szekspir nas stworzył'
nasze człowieczeństwo zapomniało tylko o etyce
wolę tego boga
Opublikowano

z nieznacznie zarysowanym wyrazem zdziwienia na nieskażonym myślą czole widzę, że da się jednak napisac wiersz nie wrzucając w ostatni wers "kurwy". jestem really impressed.
co prawda z Twoich radycyjnych tekstow pozostała "ręka w nocniku", ale to ujdzie (chociaż nie pasuje do reszty).

ogólnie całkiem dobry wiersz, aczkolwiek oczywiście na mnie w najmniejszym stopniu nie działa:) (ściśle oddzielam pojęcia: "dobry" i "podoba mi się")

pozdrawiam
mz

Opublikowano

Wiersz oczywiście genialny, gdyby nie ten nocnik - strasznie cuchnie ;)
Naprawdę to nieźle, a próbowałaś zapisać dłuższą frazą? zwłaszcza początek, tak mi się widzi.
Potępiam cytaty w językach niezrozumiałych dla czytaka-przeciętniaka, za którego się mam! Potępiam - tak mogli zrobić tylko warszawiarze!
pzdr. b
:D

Opublikowano

Bloom, jako prorok bliskiego zmierzchu postmodernizmu, niezłomny krytyk amerykańskiego fundamentalizmu, piewca Szekspira i europejskich elit jest tu, w tym wierszu, jak najbardziej na miejscu (i ja żałuję, że bez tłumaczenia na nasze :-).
A etyka? Nigdy nie przedstawia stanu faktycznego, jedynie pokazuje, jak być powinno. Pod tym względem jest bliska religii: nie zawsze pamięta się o jej zasadach, podobnie jak nie zawsze pamięta się o Przykazaniach.
Niedoskonałość jest częścią składową człowieczeństwa. (Ot, choćby taki nocnik, gdzież jego zawartości do boskich ambrozji :-)))

Zatrzymałam się z przyjemnością. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O nocy!   W cichej i bezgranicznej wibracji przywodzisz nas na pokuszenie w mistycznej drodze orzeźwiasz a grudniowym porankiem przepajasz.   Idąc gwiazdy gubisz a czerń blednącej na horyzoncie materii rozświetla porannym blaskiem drogę idącym na modlitwę.   Błądząc po świecie naszych cierpień, ujmij pod rękę ludzkie słabości, odczaruj świt i wróć do życia wraz ze wstałym brzaskiem.   Rozpal zmysły i w kruchości poranka rozepnij nić pajęczą w bladoróżowych tkankach wykwitłych pod powiekami.   Ułóż utrudzonych by spać się kładąc snem wieczornym w śmierci nie struchleli rano spraw by przy przebudzeniu grzechy swoje utracili.   Usiądź przy wigilijnym stole mocą swoją chroń obecnych a przywołaj zmarłych połącz nas duszami racz przyjąć błagania nasze.   Zgaś żądze i rozpal wiarę ogrzej całkiem nie umarłe kości oczyść ciało by dusza szła przez wieczność z Twoim błogosławieństwem.   Amen
    • @Berenika97 Nie mam pojęcia, ale ja szereg odczuć często mam przewrotnych po prostu. Jak ktoś ze mną w światło to mi się włącza mrok, jak ktoś mi z mrokiem to mi świetlnie zaczyna być :) Również pozdrawiam. 
    • @MIROSŁAW C. Mikołaja życzę z worem prezentów.
    • @KOBIETA Ogólnie z pewnością tak tylko, że i tutaj bywają roszady nickami i trudno się czasem połapać :)
    • @KOBIETA   Bardzo dziękuję za tak dogłębną analizę!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przeogromnie się cieszę z tego powodu – praktycznie wszystko w Twojej interpretacji się zgadza! :)) A wiersz opowiada także o uczuciu dysocjacji, oderwania od własnego ciała. "Bolą kości od ciągłego stania za spraną, spoconą bawełną koszulki." – Podmiot nie stoi w koszulce, lecz za nią. Jakby za plecami swojego własnego ciała, obserwując je z zewnątrz. "Porwała mnie moja własna skóra" – To zdanie oddaje takie jakby "rozszczepienie". Ciało (skóra) staje się osobnym bytem podmiot nie uznaje swojego ciala jako całości poczucie, że "ja" to nie to samo, co to fizyczne, widoczne odbicie w lustrze.  :) Podmiot tęskni za ponownym połączeniem z ciałem i emocjami. traumy mu je odebrały Lubie pisać o derealizacji/dysocjacji bo od jakiegoś czasu sam sie z nią zmagam ://  Pozdrawiam serdecznie i również życzę wesołych świąt!!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...