Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę krew na zlewie...
Uwolnioną przez nóż,
którym matka kroi chleb;płynie szybko.
agresywnie jak mój smutek.

Jak moje szczęście jest krew miesięczna;
nudna,wolno płynąca po udach
błogosławieństwa
Moje szczęście kwitnie...tylko deszcz nie pada.

Pada krew-kap...kap...kapkapkap!
Nie.To Łzy-łykam je pospiesznie,
aby pochłonąć wszystkie
i ukryś przed światem-
Tak,jak mój smutek.

Opublikowano

hmmm pomysł wydaje mi się ciekawy ale choć czyatłam już wiersz kilka razy ciagle odnoszę wrażenia niespujności...a co do tytułu to niestety od razu miałam skojarzenie z piosenką "czas komety" Closterkellera i obawiam się że już nie dotrę do drugiego dna tego wiersza:)

Opublikowano

Zgadzam się, ze pomysł dobry, zatrzymał mnie na chwilę ten wiersz. Ale forma niedopracowana, niekonsekwentna w ciągu myśli. Trzecia zwrotka najsłabsza, bo najwięcej w niej banału. Myślę, ze warto popracować nad tym kawałkiem, bo może być naprawdę dobry.

pozdrawiam
m.
[sub]Tekst był edytowany przez magda dnia 26-11-2003 14:40.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...