Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o trzeciej osobie gawędziarz wspominał tylko
ukradkiem wycierając z brody stygnącą zupę
mówił że popada zaraz po obiedzie

wtedy też była jesień podobna do innych
niepodobna do siebie nieznaczona jeszcze
ani powidłami ani żółknącym mchem
ot jesień jakich wiele

chłopcy siadali wtedy po tym jak pozbierali
kolana swoje i łokcie porysowane rżyskiem
wokół trzaskającego ogniska
aż pluło ciepłem pachniało wyzwaniem

wyzywali więc pojedynki na miecze i sztuczne
smoki klecili naprędce przygody latawce i śmiech
dużo śmiechu który zamierał jak tylko pojawiał się
tamten

nie mogli nie nazywać go dorszem przy każdym
uderzeniu kamieniem otwierały się w nim tylko usta

Opublikowano

Bardzo dobry utwór, jak dla mnie. Ładnie skonstruowany, napisany bogatym językiem, a przy tym dobrze się go czyta. To rzadkość ostatnimi czasy.

Bardzo dobrze dobrane i napisane ostatnie dwa wersy, które można zestawiać z początkiem i tytułem.

Ze szczegółów, które można by ewentualnie zmienić:
ciepłego ogniska - pluło ciepłem - powtórzenie

Gratuluję Pani.

sanders

Opublikowano

Zamiast "pogada", bardziej "opowie" może ?...(bo póżniej nie ma rozmowy, tylko opowieść...)
i zamiast dorsza ja widzę karpia :))(z dorszami widuję się znacznie mniej:) , nie no...żartuję oczywiście :)

Bardzo mi się podoba tekst, końcówka genialna...

Pozdrawiam serdecznie i lecę głosować :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...