Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mam postępującą awersję do głosowania
co stawia mnie w ogonie demokracji
a raczej jego awangardzie

nie jestem odosobniona i tu nie będę tą
co rzuca monetę by rozstrzygnąć
kto ma rządzić w moim domu

co cztery lata przestępuję z nogi
na nogę co nie jest zbyt eleganckim
zachowaniem zwłaszcza wobec sąsiadów

moja asymetria nie wie jak sie zdeklarować
raz kuleje na lewą raz na prawą nogę
a może odwrotnie

powodując ubytki w uzębieniu
siądę w końcu na dupę i pierdolić będę
przewagę kieszeni nad główkowaniem

co włożyć do garnka
zbiorniki puste a paliwo drożeje
mimo iż tanieje
paradoks tankju

sklepy sprzedają przeterminowane masło
ale i to nie ważne kto smaruje ten jedzie
leczyć postępującą demencję-
albo fora ze dwora

pamiętajcie
jestem jedną z was
cokolwiek wysmażę to nie ma znaczenia
dla tych co głodują

za to mańkuci stali się nader wpływową mniejszością

Opublikowano

Stasiu,ale potrafisz wyczuć sytuację.Podoba mi się Twoja postawa.Pięknie to
''namalowałaś''.Mówię tak ,bo mnie lepiej wychodzi malowanie niż pisanie,ale się staram.
Serdecznie Cię pozdrawiam i napisz jeszcze coś w tym stylu..
E.K

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta no dobra. Ale tylko dla Ciebie. Niech to będą płotki i piskorze. Nie są drapieżne tylko takie, no takie.....rybne.
    • @jaś ale okonie to drapieżce, czyli te panie drapieżne:)
    • @Wochen akurat Bóg się nie wtrąca w związki:) chce, żeby istniały, kochali się, było potomstwo:)
    • @violetta no tak. Ludzie doszli do wniosku, że z tym Bogiem jest coś nie halo. I uznali, że powstali sami z siebie. To znaczy było bajoro i w jakiś poniedziałek pierdolnął w nie piorun. I jak tam było tak tam było powstały rybki. Niech będzie, że okonie. I sobie żyły w tym bajorze. Ale w końcu zabrakło żarcia więc okonie zaczęły wypełzać na brzeg. Płetwy zaczęły się zamieniać w niby nóżki. I okonie zaczęły chodzić po lądzie i polować na koniki polne. Chodziły coraz dalej i tylne nóżki robiły się coraz dłuższe. Powstał warsztat szewski gdzie okonie robiły buciki dla innych okoni. Za jakiś czas okonie zaczęły potrzebować przednich łapek coby na przykład zapalić zapałkami ognisko. I te przednie łapki też się powiększyły. Tak gdzieś  w połowie roku okonie zaczęły chodzić na tylnych łapach. Słońce mocno przypiekało więc postanowiły zrzucić łuski i żeby im wyrosły włosy. I tak się na zimę stało. Kiedy okonie przeglądały się w lustrze to widziały że są z pyska brzydkie. Postanowiły coś z tym zrobić i w naturalny sposób okoniowe pyski zamieniły się na buzie. I mamy dzisiaj sunący alejami i parkami tłum pań okoniowych i panów dla zmyłki węgorzowatych.   Ach, ludzie....
    • co Bóg złączył ten lekko rozdziela kto więcej niż łaska daje w kościele   zatem ile kosztuje zwykła nadzieja że tego co scalasz nie zerwie kaznodzieja            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...