Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

III Nadmorskie Spotkania Poetów w Gdańsku, 12.listopada


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych na III Nadmorskie Spotkania Poetów "Słowa w Sieci", które odbędą się 12.listopada br. (sobota) o godzinie 17.00 w siedzibie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku, ul. Targ Rakowy 5/6.
Swoje wiersze czytać będą (w kolejności alfabetycznej - w nawiasach nicki internetowe):

Wojtek Boros
Magda Gryszko
Roman Kaźmierski (normal ramol)
Michał Kobyliński (Gill Gilling, Assassello)
Przemek Łośko
Zbigniew Milewski (Zamilkł Zamek)
Julka Szychowiak.

Podczas spotkania można będzie obejrzeć wystawę akwareli Katarzyny Mokwy (Indy 1409) pt. Wiślany Blues.
Po części oficjalnej - Turniej Jednego Wiersza sowicie zapijany oraz zagryzany chlebkiem ze smalcem własnej roboty. Miejsce owego turnieju ogłosimy później.

Jako preludium do III Nadmorskich w dniu 11.listopada odbędzie się promocja tomiku Mirki Szychowiak (Dotyk) pt. "Człap Story"
Wstęp wolny.

Wszelkich zainteresowanych przyjazdem uprasza się nader uprzejmie o wcześniejsze zgłaszanie swojego przyjazdu celem rezerwacji odpowiednio obszernego lokum na imprezkę a także dorwania odpowiednio dużej ilości słoniny na smalec.
Jednocześnie wszystkie osoby zainteresowane noclegami proszę o jak najwcześniejszy kontakt - zarezerwuję pokoje w hotelach. Ceny zróżnicowane (już od 35 zł/za osobę).
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Bonarska
[email protected]
gg 3739094

Opublikowano

Witam,

Jak mi nic nie wypadnie to przyjadę. [jeżeli można - oczywiście]

Mieszkam dość daleko, także na pewno zostalibyśmy na noc. [ja + Gosia].

Jak będziecie wiedzieć coś o kosztach noclegu to napiszcie.

a.

Opublikowano

Wow!!!

Joanno dopiero przeczytałam wiadomość..W sumie i tak już o tym wiedziałam ale chciałam oficjalnie poinformować o swoim przybyciu...Zeby nie było :)

Zwłaszcza że z tego co widzę zapowiada się jeszcze więcej osób niż było w zeszłym roku
Tym bardziej, że z miła checią poznam Pana Anello.No i z checią pogadam ponownie z Zamkiem..Nie przypuszczałam,że kopnie nas taki zaszczyt :)....Do zobaczenia

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie, gwarantuję przednią zabawę oraz mnóstwo wrażeń poetycko-intelektualnych i nie tylko.
Przypominam też, że dzień wcześniej odbędzie się wieczów autorski Mirki Szychowiak (nick: Dotyk).
Pozdrawiam, j.

Opublikowano

i znów mnie ominie :((((
akurat z Jackiem zarezerwowaliśmy pokój w Zakopanem :/
kurde... a tak chciałam przyjechać w tym roku :((((
uprzedzaj mnie wcześniej Johnuś bo siem zapłaczem :((((
pati.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pati, dziecko drogie, no toż to ogłoszenie wisi od 30. września!!!
A w Zakopcu na pewno halny będzie... I same barany. Nie to co u nas. Pamietaj, że kobieta zmienną jest ;)
Pzdr. j.
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek Twój wiersz jest tak subtelny i miły, że od razu trafia do serca. Prysznic jako miejsce intymności, ale też samotności – i zarazem pewnego rodzaju przyjemności w tej samotności. "Rączki, nóżki" brzmi dziecinnie, czule, jakby mówienie do samej siebie w taki sposób było formą samoukołysania. Piękny jest ten moment, gdy samotność staje się niemal pełna – "choć mi z nimi jak w niebie" – ale jednocześnie to "tak poczekam na ciebie" przypomina, że to jednak stan przejściowy, zastępczy. Te kropelki wody jako namiastka czyjejś obecności, czyjego dotyku.
    • @Berenika97 Zabawne.
    • @infelia To gorzki wiersz o lęku i bezsilności. Ta poczekalnia to prawdziwy teatr ludzkiej kruchości. "Struchlali, zapatrzeni w sufit lub w nicość" – od razu widzi się tę scenę, czuje tę atmosferę zawieszonej udręki.   Weszła wreszcie staruszka do lekarza: - Przepraszam, chciałam do Grabarza! Lekarz do niej: - Nie szkodzi, trafiła pani w sedno, bo jest mi wszystko jedno. Podniósł wzrok znad "komputra" i rzekł do niej: - No future, nie ma jutra! - Czyli nie zastałam doktora Grabarza? - Droga pani,jestem lekarzem, a dla pani mogę zostać grabarzem.
    • @Migrena  nie, nie pobłądziłeś, ale atam z tym mistrzostwem. Taki żart, erekcjato i nie dramat. Taka gra - między płciami- tu schowana trochę. dziękuję   @huzarc to określenie  sowizdrzał to mnie się podoba. Tak. Atam fatalizm- normalna rzecz, i pomyśl jakbyśmy byli tacy sami to świat byłby nudnu a tak to jest super no i trochę ontologicznie dzięki   @Maciek.J  motyle potrzebne są dziękuję    @Berenika97 to dla Ciebie: ..(..)Pani mi mówi -niemożliwe pani mi mówi - mnie się zdaje pani mi mówi - niedowiary pani mi mówi - że to żart co jest możliwe to możliwe co mnie się zdaje to się zdaje(..)     dziękuję.    
    • @KOBIETA Wiersz pełen zmysłowości i elegancji – to Paryż widziany przez pryzmat namiętności i nocy. Urzeka mnie ta swoboda i nonszalancja, którą czuć w każdym wersie. "Buduarowy pocałunek pod ratuszem" to piękne połączenie intymności z przestrzenią publiczną – typowo paryskie. Obraz czerwonej szminki na szkle i Dirty Martini podawanej z ust do ust to czysta kinematografia, zmysłowa i odważna. Szczególnie podoba mi się zakończenie – "kiedy sam diabeł otwiera drzwi naszej Notre Dame" – to wspaniała gra z sacrum i profanum, z klasycznym obrazem Paryża a tym dekadenckim, nocnym, trochę grzesznym. Pięknie napisane. Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...