Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oda do telefonu


Rekomendowane odpowiedzi

Już ciemna noc zapadła
i światła pogaszone
Pan Księżyc sypie blaskiem
na stolik z telefonem
Migoce się czerwienią
Leciutkim dźwięcznym głosem
zaprasza do rozmowy
miliony i tysiące



I płynie przez słuchawkę
przez druty
gdzieś tam w świat
iskierka tej rozmowy
tak granej od stu lat
Kiedy smutno
czasem
głęboką ciemną nocką
milionom czy tysiącom
to popatrz
i posłuchaj
jak płynie lekki głosik
dźwięcznie zapraszając
na nocną pogawędkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miał wyjść rymowany?

popatrz na pięc osatnich wersów,
zaznaczam na początku, że na rymach się nie znam,
ale mnie to drażni.

ostatni dwuwers wyciąłbym, nie posiada on jakiejś ogromnej
głębi, każdy kapnie się o co się rozchodzi po przeczytaniu wcześniejszych
słów :)

w sumie to nie podałaś nic odkrywczego,
ale początki zawsze są trudne, a nocy jeszcze
będzie wiele :)

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Universo*   Agnieszce C.   Poesia: silenzioso come fonte - in profondo segreto, nascosto, segreto nudo, vita: nettare - vita,   piu basso, superato, piu basso in percorsi - inferno, visto - peggiore umano, meschinita, umano   svilimento, gerarchia - niente in uno altro come pratica errato ruote - routine - morte...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (wrzesień 2024)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Kamil Olszówka    Astylistyczna i do zmiany, jako wzięta z języka potocznego, jest tylko "Trzydziestka na karku".     Miło było po raz kolejny odwiedzić Cię literacko.     Serdeczne pozdrowienia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Uśmiechnął się lekko. Określiłabym jego uśmiech jako celowo oszczędny. Chociaż przywołany zabrzmieniem mojego głosu i tegoż głosu dźwiękiem. Uznałam, że mierzy się z małym wewnętrznym konfliktem. Że opanowuje siebie, aby nie uśmiechnąć się szerzej. Naturalnie. Na co, czego byłam prawie pewna, miał ochotę. Czego, jak uznałam, chciał.    Zamiast tego, znów odwróciwszy wzrok ku przestrzeni, lekko uścisnął palce mojej dłoni.    - Gabi.    Zdobyłam się na trochę więcej odwagi, zobaczywszy odeń uśmiech i usłyszawszy swoje imię. Co prawda wypowiedziane bynajmniej miękko, ale za to w tej formie. Skąd wiedział, że to moja ulubiona?    Uniosłam się i wstałam. Po czym usiadłam obok niego, specjalnie tuż obok. Odczekawszy chwilę, w moim mniemaniu właściwie długą, oparłam powoli głowę na jego ramieniu. W milczeniu ocierając ostatnie łzy. I czekając.     Po czasie, który tym razem wydał mi się zbyt długi, poczułam, że odwraca głowę w moją stronę. I że spogląda na mnie. W jego słowach usłyszałam kolejny uśmiech; jak poprzedni, również stonowany.    - Czy to aby nie za prosto? Chyba nie chcesz, aby poszło ci to tak łatwo...       Hotel Ranweli, Waikkal, 25. Września 2024
    • Uśmiechnęłam się

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Uśmiechnęłam się
    • @Hiala @Hiala Pełna zgoda. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...