Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Naprawdę jaka jestem
Pytam źrenicy
Pływającej w filiżance kawy

Łyżeczką zdejmuję z ust
Gorzkie słowa
Których nie wyplułam z siebie

Skinieniem zmęczonego nadgarstka
Proszę kelnera
O kieliszek dobrze schłodzonej cierpliwości

Opublikowano

"naprawdę jaka jesteś nie wie nikt" taki gość w kapeluszu dawno dawno temu śpiewał sobie i mi się skojarzyło.
"nie wyplułam z siebie" - tautologia, zamiast " z siebie" dałabym np. wcześniej.
ogólnie bardzo czasownikowo:pytam, zdejmuję,wyplułam,proszę co stwarza klimat wyliczankowości typu"jak to ja nic nie robię, wypraszam to sobie" bo robię...i zaczyna się.
dla mnie najlepiej zabrzmiał wers o dobrze schłodzonej cierpliwości.
pozdrawiam Nef

Opublikowano

dziękuję bardzo i za pochwały i za uwagi, no właśnie czasownikowo, ale niestety to czasowniki świadczą o tym że żyjemy, ,myślę i zastanawiam się to też ta część mowy, nie da się od nich uciec w pewnych sytuacjach.
A tak poza tym , bardzo już tęsknię za barem, kelnerem i kieliszkiem czegoś schłodzonego.
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...