Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zapięty po szyję
po kokardę (jak mawiasz kochanie)
w ucisku swoich własnych
barier lęków nadziei
skąpany w zaczynie
bimbru osobowości
zaczynam fermentować
gazy z sykiem przypominającym
pierdnięcie intelektualisty po grochówce
ale o zapachu konwalii o świcie
otaczają mnie wonią konformizmu

plan na dziś
koniec fermentacji i ucieczka
przed czym od kogo
ku czemu
namiastka przeznaczenia zaczyna kapać
wysoko procentowym wyobcowaniem
na zdrowie na cholerę na grób…

Opublikowano

Trudny, ale ma w sobie coś, co sprawia, że na pewno nie zapomę go po przeczytaniu kilkunastu innych na forum. Zakończenie moim zdaniem brzmiało by ciekawiej, gdyby kończyło się zwrotem "na zdrowie"

Opublikowano

troche przegadany . za duzo tego wszystkiego . takie naciapciane .
Ale to nic ;-))) w koncu wtedy nie bylyby kwiaty nie ? ;) pozdrawiam .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...