Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lunatyk za dnia
jak żywy, nie żywy trup
pośród tłumu nieobecnych
szuka nadaremnie
błądzi

delikatne podmuchy
bogini zwanej wiatrem
muskają jego twarz
wkradają się w nozdrza
jej eteryczne zapachy
czuję na koncu języka
słodycz jej ust
marzy

już czeka na kolejną noc
na nie zmaterializowany sen
by stał się......

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...