Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja tak w kwesti kultury, dobrego smaku
jako przedstawiciel autorów bez talentu z przemądrzałymi komentarzami, czuję się w obowiązku poruszyć sprawę innych autorów, którzy co prawda mają mniemanie o sobie znacznie wyższe ale poziom ich komentarzy nie prezentuje się inaczej
ja przynajmniej nie przekroczyłem pewnych granic a dzięki takim osobowościom jak cody czy pan biela ograniczyłem swoje komentarze do minimum
czasami lepiej pójść na kompromis
poruszam ten temat, gdyż swego czasu miałem okazję spotkać się z ciekawymi radami w/w autorów a dzisiaj mogę wprost przyznać że obaj poziomem kultury nie równają do reszty uczestników forum
czekam na wasze zdanie w tej sprawie

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

hmm. z tego co widze to autor pierwszego zacytowanego tekstu próbuje zwrócić na siebie uwage szokując nas, czyli ludzi którzy wiedzą że Pani Wisława Szymborska (nawet jeśli jej styl pisania komuś nie przypadł do gustu) jest laureatką nagrody Nobela, co samo przez sie powinno mówić o tym jak jej poezja jest wysoko położona na półkach. jesli ktoś wypowiada sie w ten sposób to a) jest niewychowany, bo nie wolno mówić o ludziach w taki sposób (to mówi konstytucja, nie ma z tym żartów, bo gdyby ta pani dowiedziała sie że pod jej adresem padło takie zdanie mogłaby pozwać autora zdania do sądu i wygrałaby sprawe), b) jest zbyt głupi i pyszny żeby zrozumieć taką poezje, lub sam fakt że pisanie takich zdań na forum POETYCKIM jest śmieszne. co do autora drugiego komentrza to strasznie smutne że człowiek jest w stanie stracić panowanie nad sobą w taki sposób (oczywiście nie wątpię że został sprowokowany). jeśli chodzi o obu panów prośbe żeby pan confinentor ograniczył swoje komentarze to raczej dziwne, bo forum jest po to żeby pisać i czytać komentarze na temat wierszy. oczywistym jest że do wszystkiego można sie przyczepić, ale wątpie żeby to było intencją założyciela tego wątku, przecież publikujemy tu wiersze nie po to żeby słuchać jacy jesteśmy wybiitni i wspaniali tylko żeby małymi kroczkami usiłowac kształcić to na czym nam zależy. z drugiej jednak strony nie bardzo rozumiem pomysł takiego wątku. czy to kolejna armata do waszych prywatnych wojen? próba usłyszenia, że ma sie racje od wszystkich inych? takie sprawy wg mnie załatwia sie nie na forum żeby poniżyć uznaniem od innych 'przeciwnika' ale pisze sie do moderatora że tego typu komentarze nie wydają sie na miejscu na szanującym sie forum (co swoją drogą byłoby bardziej kulturalną drogą rozwiązania problemu, bardziej skuteczną, i bardziej bolesną dla osób które zniżyły sie do tego poziomu żeby pisac takie zdania). takie jest moje zdanie na ten temat. pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przydałby się kontekst tej wypowiedzi, choć jeśli ktoś tak mówi o poetce, to dla mnie to oznacza, że podważa m. in. decyzję komitetu nagrody Nobla; a jak powszechnie wiadomo, żeby coś podważyć, dobrze by było być na poziomie wyższym lub conajmniej równym...

z powodu braku kontesktu niestety nie mogę napisać zbyt wiele z całkowitą pewnością;

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przydałby się kontekst tej wypowiedzi, choć jeśli ktoś tak mówi o poetce, to dla mnie to oznacza, że podważa m. in. decyzję komitetu nagrody Nobla; a jak powszechnie wiadomo, żeby coś podważyć, dobrze by było być na poziomie wyższym lub conajmniej równym...

co za bezsens.
oczywiście wypowiedź cody'ego jest nieodpowiednia, ale stwierdzenia obywatela barańskiego niezbyt mądre.

osobiście jestem raczej normalnym człowiekiem, a mimo to nie szanuję szymborskiej, nie lubię jej poezji i jest dla mnie nie większym autorytetem niż średnio rozgarnięta osoba w tym kraju (mam na myśli autorytet nie w zakresie literatury, ale szerzej). co więcej, uważam że mam święte prawo do takiego poglądu niezależnie od własnych kompetencji.
co więcej, jest parę "pań" w tym kraju, do których chętnie skierowałbym tekst "ty głupia cipo", gdyby nie było to poniżej mojej wspaniałej godności:) jednakże do grona tych pań nie należy szymborska.


"a jak powszechnie wiadomo, żeby coś podważyć, dobrze by było być na poziomie wyższym lub conajmniej równym..." - ech, ale mnie rozbawiło to:D
będę się śmiał przez najbliższe dwadzieścia minut. nie rozumiem ślepego zapatrywania się w telewizorek. jak telewizorek powie, że szymborska jest ok, to kłaniamy się grzecznie, jak powie że szymborska be, to my też be.

tak, moja dzienna dawka humoru właśnie spłynęła:D
Opublikowano

naturalnie w owym wątku nie chodzi o szymborską, nie chodzi o wolność słowa (a może przede wszystkim o nią)
jestem ciekaw czy dzisiejsza poezja dopuszcza jakiekolwiek granice, powyższe cytaty nie są fragmentami wierszy ale burzliwych komentarzy, ich autorzy sa uczestnikami tego forum, oceniają poezję innych, dla mnie dyskusje na takim poziomie wydają się przedszkolem a nie forum poetyckim, jakim szacunkiem mogę obdarzyć takie osoby? o to jest pytanie
nie chcę żeby to zabrzmiało jak skarżenie czy zemsta, jakaś wojna czy w tym stylu
na tym prostym przykładzie chciałbym rozwinąć wątek granic (lub ich braku) w poezji i
jej autorów
wojaczek był kontrowersyjny ale nie wyobrażam sobie takich odzywek z jego ust płynących

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


chodziło mi o to, że często krytykujemy coś, samemu nie będąc lepszymi; też mnie to śmieszy;

co do telewizorka, to ja twórczość W. Szymborskiej bardzo lubię, trochę jej liznąłem, choć oczywiście nikomu nie narzucam; oczywiście mogę olewać ogólne opinie o jej twórczości podawane w telewizorku, ale mam szacunek dla jej wieku i trochę pokory...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




z całym szacunkiem ale jest pan chyba niewykształcony jeśli chodzi o prawo. konstytucja zabrania jakiegokolwiek obrażania ludzi, bo wolnośc jednego człowieka kończy sie tam gdzie zaczyna sie wolość drugiego. nikt do nikogo nie ma prawa powiedzieć 'ty głupia cipo', czy pan nie zdaje sobie z tego sprawy? czy nie rozumie pan że bez względu na to jakie ma pan osobiście zdanie na jej temat to prawnie (nie mówiąc tutaj już o etyce moralności czy wychowaniu którego najwyraźniej panu brakuje jeśli twqierdzi pan że można tak wyrazić sie o osobie której nawet pan nie zna, o jakiejkolwiek osobie, nawet do prostytutki nie może pan powiedzieć 'dziwko' bo może pana za to pozwać. niech p[an troche myśli) nie ma pan prawa wypowiedzieć takich słów na niczyi temat. ja nie moge. że też tacy ludzie jeszcze istnieją ==. o chryste. żeby nie znać nawet takich podstaw wychowania, moralności, etyki czy chociażby konstytucji! żal serce ściska.
Opublikowano

co do "dyskusji" panów Bieli i Cody'ego to śmiem zacytować tu mojego wspaniałego dyrektora i jego raczej metaforyczną wypowiedź : "jak ktoś chce sie bujac na żyrandolu to niech się nie zdziwi, ze mu ten żyrandol na łeb spadnie. A delikwent jeszcze bedzie musiał zapłacić za zniszczony przedmiot" .
"dyskusja" rozgorzała w związku z utworem Pana Cody'ego, który z lekka błędnie odczytał intencje jednej z naszych forumowych koleżanek. Na co w obronie koleżanki wystąpił Pan Biela zaczynając tym samym serię wyzwisk, jakie uważam za poniżej jakiegokolwiek poziomu. Zasady na forum jakies są, ale panowie o nich zapomnieli. I tyle.
Szerzy się coraz więcej megalomanów i osobistości pewnych swojej niemylności, proponuję zastanowić się kilka razy zanim chamsko cos skomentujemy. I Nasze wspaniałe forum ma także funkcje wiadomości prywatnych, więc nie wiem, czemu tamta "dyskusja" miała miejsce w ramach komentarzy do wiersza Cody'ego. Czyżby panowie postawili pokazać "co to nie oni"?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


myślę, że gdyby masłowska rzuciła do kogoś tekst w stylu "ty głupia cipo" (co bynajmniej nie jest niemożliwe), to nasi domorośli masturbatorzy intelektualni w dalszym ciągu byliby zachwyceni.

zgadzam sie z tym
Opublikowano

wobec takich osób komentujących, które utrzymują że jeśli sie kogoś nie lubi bo nie jest mu bliska czyjaś poezja (nie wspomne już o tym że jeśli kogoś sie nie zna to nie można o nim niczego powiedzieć ze względu na inteluigencje) można powiedziec o nim że jest głupią cipą i własciwie to żadne wielkie halo bo też sie tak to myślę że wszystkie granice dobrego smaku, etyki, moralności, inteligenji czy wychowania zostały przekroczone.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


chodziło mi o to, że często krytykujemy coś, samemu nie będąc lepszymi; też mnie to śmieszy;

oj, jak najbardziej możemy krytykować. w żadnym wypadku nie gram lepiej niż włodarczyk, ale mogę krytykować wyczyny napastnika legii. nie piszę jak szymborska, a jestem w pełni upoważniony do krytykowania sensu jej poezji. przykładów można dać wiele.



szacunek dla wieku mam. i to wszystko, dla twórczości niet, ani trochę.
Opublikowano

w skrócie to był mój głęboki wyraz ubolewania nad tym właśnie ograniczeniem. nad poczuciem że jeśli uważa sie że ktoś nie pisze wierszy które przypadają do gustu to żadnym wydarzeniem jest stwierdzenie w czyichś ustach że powinna sie temu komuś powiedzieć że jest cipą. to świadczy o tym że jest sie nie wychowanym, upośledzonym moralie i etycznie, i ubogim jeśli chodzi o wiedze, bo nie zna sie nawet konstytucji. zabrania ona jakiegokolwiek obrażania ludzi. wolność jednego człowieka kończy sie tam gdzie zaczyna sie wolność drugiego. ja nie moge. wyżej są róównież inne moje wypowiedzi które chyba nie zostały zauważone. pozdrawiam z poirytowaniem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @FaLcorN   FaLcorN …:) wiem, wiem;) mam taki wrodzony …talent ;)    lubię Ciebie:) !!!       
    • @KOBIETA Na Wenus? To nawet lepiej. Większa odległość to mniejsza pokusa, którą roztaczasz.
    • Pozostawiłam na chwilę własne myśli, stawiając przy taksówce od strony bagażnika walizki i informując chowającego je kierowcę, na którą ulicę zamiawiam kurs. Gdy wsiadłam i zamknęłam za sobą drzwi, zdecydowałam się do nich wrócić. A tym samym do naszej rozmowy.     - Jak to, co masz ze mną zrobić? - popatrzyłam na niego zaniepokojona. Do treści pytania, będącego w oczywisty sposób uzewnętrznieniem wątpliwości, doszedł jeszcze podkreślający je ton. Pierwsze pytanie wypowiedziałam zwykłym tempem. Drugie już znacznie szybciej - jak zwykle wtedy, kiedy coś mnie rozemocjonowało. - Chyba nie rozważasz odejścia ode mnie? Nie! No coś ty! Powiedz, że nie! - moje spojrzenie stało się o wiele bardziej niespokojne, podążając za zawartą w wypowiadanych słowach emocją.     - Nie! - powtórzyłam, ściskając mu dłonie. - Ty nie mógłbyś, prawda?! Nie po tych wszystkich twoich deklaracjach i zapewnieniach! Powiedz, że... - zgubiłam się na chwilę wśród swoich myśloemocji, przestając nadążać za słowami - że nie powiedziałeś tego i że ja tego nie usłyszałam - pokonałam na moment swoje zdenerwowanie.     - Prawda jest taka, że rozważyłem - odpowiedział wolno na moje pytanie. - Rozważyłem, ponieważ twoje postępowanie pokazuje, że nie jesteś gotowa na ten związek. Unikasz rozmów o istotnych kwestiach, zapowiadając "pogadamy", ale nie wracasz do nich. Ta sytuacja z koleżanką - wiesz, o której mówię. Test, co zdecyduję i jak się zachowam, dobitnie wskazał na twój brak zaufania pomimo, że o nim zapewniasz. Wreszcie ten wyjazd. Wiesz, że jego uzasadnienie stanowi sprzeczność z twoją obietnicą, że nie planujesz zniknąć? Robisz dokładnie to: zaplanowałaś zniknąć na półtora tygodnia. Skoro tak szanujesz swoje słowa, jak mam być pewien, że za jakiś czas nie znikniesz na miesiąc uzasadniając to potrzebą wakacyjnego wyjazdu?     Nie wiedziałam, co mu wtedy odpowiedzieć. Zrobiło mi głupio przed nim i przed sobą do tego stopnia, że mojemu umysłowi zabrakło słów.     - Słuchaj... muszę iść... - tylko tyle zdołałam wykrztusić.     Tak samo jak w tamtej chwili, poczułam spływające po twarzy łzy. Na szczęście wewnątrz taksówki było ciemno. Kierowca zwolnił, skręciwszy z głównej ulicy i wjeżdżając osiedlową drogą pomiędzy budynki, wreszcie zatrzymując samochód pod znajomo wyglądającym domem. Na szczęście dla siebie zdążyłam szybko otrzeć policzki.    - Jesteśmy na miejscu, proszę pani - oznajmił. - Pięćdziesiąt dwa złote. Będzie gotówką czy kartą?    - Gotówką - odparłam szybko, zaklinając go myślami, aby nie zapalał światła.                     *     *     *      Wszedłszy do domu i zmusiwszy się do jak najbardziej uczciwie i szczerze wyglądającego przywitania z mamą, posiedziałam z nią około godziny. Po czym oznajmiłam, że pójdę już się położyć.    - Tak szybko? Ledwie przyjechałaś... - mama była naprawdę zawiedziona.    - Muszę, mamo. Ja... Przepraszam - objęłam ją i przytuliłam. - Dobranoc.    Idąc po schodach, prowadzących na piętro i zaraz potem do swojej sypialni, wróciłam myślami do niego. Do nas i naszej skomplikowanej sytuacji.    - Czemu znowu to ja wszystko psuję?! - zezłościłam się na siebie. - I czemu on jest uczciwy, solidny i przejrzysty?! Musi taki być? I tak się starać, do cholery?! - zaklęłam. - Gdyby chociaż raz mnie okłamał albo zrobił coś nie fair, byłoby mi łatwiej go zostawić! Uznać, że nie jest dla mnie dość dobry! A tak tylko szarpię się pomiędzy miłością doń a obawami przede wspólną przyszłością! Pomiędzy tym, co czuję a tym, czego chcę!     Rozpłakałam się ze złości na siebie, na niego, na swoje uczucia i na swoje lęki.     - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały...       Rzeszów, 27. Grudnia 2025 
    • @Leszczym ostatnio słyszałem tezę że ciężko jest być facetem i nie nosić masek co zdaje się potwierdzać Twój wiersz. Ja robiłem to zawsze instynktownie(co nie zawsze było słuszne) jak w jednym z pierwszych moich tekstów    
    • @Krzysic4 czarno bialym fajne:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...