Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Na ziemie Bożą wielki upadł cień
Widma rozpaczy po jej ścieżkach suną
Powietrze pełne ich wymownych drżeń
Że mrok się rozlał nad zgasłą łuną
Że na tę ziemię wielki upadł cień”

Jan Kasprowicz fragment wiersza
”Modlitwo moja cicha i bez słów „


Umarł Papież- Jan Paweł II
Świat pogrążył się w smutku
Wszechogarniająca żałoba
Dudnią dzwony Zygmunta
Oblężone kościoły
Zamknięte opustoszałe Hipermarkety
Płonący trawnik rozświetla aurę nocy
W epicentrum centrum Krakowskich Błoni
Świecący krzyż, wokół śpiewy, modlitwy
Promyczki nadziei tańczą na świecach
W milczeniu z przekrwionymi oczami
Wracają do domów trzymając za ręce
Małe nieświadome dzieci.
-Mamusiu dlaczego płaczesz
Pytają

Słuchaj uważnie synu

Poranek jest jak narodziny
Życie jest jak dzień
Śmierć jest jak ciemna noc
Świat pędzi nieuchronnie przed siebie
Poranek za porankiem,
Zmierzch za zmierzchem
Wiekuisty zegar kręci się
Nieprzerwanie w kółko
Jak niestrudzona kula ziemska
Gdzieś zapala się płomień życia,
A gdzie indziej przygasa świeca
Jego świeca...



Krakowskie Błonia 03.04.05

Opublikowano

temat trudny.. i smutny :( każdy miał "wtedy" swoje przemyślenia - nie każdy miał odwagę je napisać, nie każdy miał słowa by to zrobić (np mnie zabakło słów). Ten utwór jako wiersz jest raczej kiepski, nie ma tu nic co by wywołało jakieś emocje (poza tematyką)...jak początkujący powinieneś poćwiczyć na łatwieszych tematach dotyczących codzennych dobnostek.
Ale dobrze, że się odważyłeś zobaczymy co na to inni

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...