Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wytarło się po wargach
i ptaki odleciały spowite

jestem pijany w wierszu
i na od
wrót nikt nie przekłada
myka za czterema górami
bajka mnie

będę stąpał po ziemi
zamkniętej szarym znakiem skarpy

strąceniec słów
ze skalpelem ust

bój się kochana
kosztować języka
w dół

Opublikowano

muśnięcie spada
nie-rozbite o podłogę
wklęsłą od słów

nie bój się wypluwać
pijanych
stworzycieli świata

________________________

to tylko tak a propos.
przesyłam usmiechy/a

Opublikowano

To się robi tak: bierze się kwiatek i idąc (jeśli sytuacja tego wymaga) lub stojąc (jeśli sytuacja tego wymaga) odrywa się płatki. Najpierw trzeba zadać sobie konkretne pytanie, a później przy każdym kolejnym płatku powtarzać: tak, nie, tak, nie, tak...
Z braku kwiatka biorę wiersz i widzę, że spowite wargami ptaki zdecydowanie na nie (dobrze, że odleciały), przełożone wrota z umkniętą bajką plus przejście między kolejną zwrotką - również (i na od - podobało mi się i sądziłam, że ten styl zastosujesz w całym tekście; mam teraz jednak wrazenie, że to nie efekt, a efekciarstwo), strąceniec już owszem, ale kosztowanie języka woła o pomstę do tych, do których zawołać jeszcze w tym miejscu można.
Z kwiatka, ups, wiersza, wychodzi mi więc ostatecznie jasna odpowiedź: nie.
I tego postanawiam się trzymać.

Pozdrawiam,

Iza

Opublikowano

Wracam do niego i za każdym razem odchodzę nie do końca zadowolony z siebie; coś mi się rysuje (pomijam sensy najprostsze, gry słowne - to "bajki" ;) - zastanawiam się skąd mi przychodzą do głowy myśli cmentarne? nie przez "ptaki" - może przez "dół"?
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...