Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znużyło mnie już czekanie
na cud
- wrażenie samo się odniosło

zas-pokój twych twierdzeń
lśni czystością
nie pozwalam im czekać

tylko czasem
niczym architekt
kreślę kolejne dni
odbiciem w lustrze

zanikł punkt -

Opublikowano

ogólnie wolę używać 'twych' niźli 'twoich', ale może to drugie brzmi ładniej pomyślę nad zmianą.
architekta dni wcześniej nie widziałam nigdzie, przynajmniej sobie nie przypominam :-)

pozdrawiam i dziękuję za wizytę :-)
kal.

Opublikowano

zas-pokój narodził się już wcześniej. tkwił w jednej z prób wierszopistarstwa, umieszczonej nawet w warsztacie. i tak mnie się spodobał, iż został teleportowany do kolejnego utworu.

dziękuję Arku, za wizytę i komentarz
pozdrawiam
kal.

Opublikowano
evrygrey - mam nadzieję, że nie było po drodze większych wybojów i fal :) cieszę się, że nie jest zły :)

julio - tobie kochana bardzo dziękuję za pomoc w warsztacie :) ciągle myślę, co z tym 'zas-pokojem' uczynić. zobaczymy, co się wykluje :)

pozdrawiam
kal.
Opublikowano

całkiem ciekawy tylko w pierwszym wersie wyrzuciłbym już
moim zdaniem niepotrzebne...być może ma rolę w wierszu ;)...ale jeśli znużyło to po co dodawać że 'już' skoro to się stało
można sie obyć bez tego...a wiersz nie utraci na znaczeniu moim zdaniem...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta ... i tak trzymaj :)
    • @Stracony Słowianką jestem z Mazowsza, to się różne rzeczy chce:) wszystko dla siebie:)
    • @Stracony Oczywiście też, możliwe jest całe spektrum mieszanych interpretacji :)
    • @Leszczym no to mnie cieszą Twoje słowa niezwykle

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...