Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Próbowałem cię ubrać w słowa


Rekomendowane odpowiedzi

Próbowałem Cię ubrać w słowa, przystroić w szaty kwiecistym stylem, próbowałem odziać w wielobarwne metafory lub porównać do muzy czy afrodyty. Lecz boję się, że takim zabiegiem stworzyłbym własną wizję piękna, niekoniecznie odzwierciedlającą twą delikatną naturalność. Sam już nie wiem, czym jesteś dla mnie wizualnie perfekcyjnym ideałem kobiecości ,cielesną boginią ogarniającą zmysły. Czy tylko wyimaginowanym wyobrażeniem, wręcz nienamacalnym złudzeniem.
Często spotykam Cię w snach i marzeniach, tam w świecie fantazji jesteś jak anioł lśniący jasnością, jak obłok na błękitnym niebie, jak dziewiczy płomień piękna tańczący na świecy w ciszy wieczoru. Lecz gdy cię spotykam za dnia i gdy stajesz przede mną w całej swej okazałości otoczona aurą blasku, to nie mogę się powstrzymać i natychmiast zapadam się w głębinę zwierciadeł przenikliwego spojrzenia.Słucham twego głosu tak delikatnego, jak śpiew ptaka i zastanawiam się czy to się dzieje naprawdę? Czy rzeczywiście to co widzę jest materią? Jest z ciała, ma serce i duszę.Czy wręcz przeciwnie, jest halucynacją, Fatamorganą, snem na jawie? Więc...
Niech mnie ktoś w końcu ukłuje szpilką abym mógł się zbudzić z letargu i mieć pewność, że to co widzę jest po prostu Tobą...


Z dedykacją dla Ani A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo!
piszesz jak współczesny Leśmian a bardzo go lubię! oplatasz słowem, imaginacją, muskasz uczuciem jak motyl skrzydłami zmysłowo...
to jak karnecik wysłamy ukochanej oby takich wiecęj prozą bo ona do mnie bardziej przemawia.

czym jesteś dla mnie:zabrakło litery / chyba/ i troszke popracuj nad kropkami bo brakuje w niektorych miejscach ale to drobiazg!

pozdrawiam wieczorowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie Cię do Leśmiana to lekka nadinterpretacja, ale jest nieźle. Tekst bardzo osobisty, to widać, ale brzmi jakbys strasznie sie spieszył, jest treść, ale zabrakło formy. Za długie te zdania, zbyt rozbudowane i trzeba się mocno skupić, zeby pojąć jaki to ma sens. Chyba sam nie wiedziałeś pisząć to. Z jednej strony fajnie - opisujesz uczucia, słowa tego nie spłycają, ale z drugiej mógłbyś to dopracować, zeby nie było zwyczajnym wyznaniem zapisanym słowami... Ale jako "sztuka dla sztuki"... fajnie sie czyta, az chciałoby się być adresatką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt, że pisałem to bardzo szybko, był impuls i 5 minut puźniej był już tekst. który jest opisem zachwytu, zauroczenia opisanego słowami, nie ma to głębszego przesłania- ot tak napisane dla muzy...
wiersz był prezentem na urodziny, podobał się, lecz praktycznie nie zmienił sytuacji między nami, dalej jestem 5 kołem, ostatnio napisałem wiersz jest w warsztacie pod tytułem PODDAŁEM SIĘ, opisuję troszkę tą sytuację ( ale to tak na marginesie)
dzięki za komentarz nisko się kłaniam i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrazy takie jak "ty", "ciebie" napisałabym wielką literą, jeśli to, co stworzyłeś, jest adresowane do konkretnej osoby. Podobnie "Afrodyta". "Fatamorganą" nie "Fatamorganom" - tu także wkradł się błąd. Sporo jest błędów związanych z interpunkcją, w niektórych momentach niedopracowana składnia. To tyle co do stylu.

Całość urzeka, wciąga, zachwyca. Jest w niej coś pięknego i głębokiego. A jeśli chodzi o miłość, to według mnie nigdy nie ma w niej miejsca na nadmiar patosu czy wyrazu szczerych uczuć i odczuć.

Z serdecznym pozdrowieniem!
Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • Jest dom z czerwonym dachem, już zmęczony i stary. Ma kilka dziurawych cegieł i kilka okien małych.   Niekiedy trzeszczy schodem, gdy jakiś bud go przyciśnie. Czasami ziewnie drzwiami, jęcząc przy tym kapryśnie.   Stoi ten dom w zieleni i w malowanych kwiatach. Nic, a nic się nie zmienił, choć minęły już lata.   Za każdym razem wita chłodnym, lecz miłym cieniem, gdzie po kamiennych schodkach pnie się dawne wspomnienie.   Stare sprzęty wciąż trwają niewzruszone mijaniem, gdy je lekko potrącisz, patrzą trochę zaspane.   Kurz rozkłada się miękko, jak bury kot pod piecem. Tuli krzywą komodę i dopaloną świecę.   Mucha przecina ciszę małym ostrzem skrzydlatym. Lecz tu się nic nie zmienia, wszystko jest jak przed laty.   A gdy znów tu powracam, czuję ciepło w spojrzeniu. Jakby dom, choć zmęczony był moim pokoleniem   Bo w ciszy tych ścian starych choć czas wyrył już blizny. Kryje się ślad dni dawnych i cichy oddech bliskich.
    • @violetta Ale jedno już chyba wiem, bo przekonałem się na własnej skórze, w świecie sztuki mniejszej lub większej no naprawdę teraz normalnie nie da się, po prostu nie da się bez komputera na blachę :// Różnych rzeczy nie przewidziałem, wielu najróżniejszych, ale tego no to naprawdę...  @violetta Nie wiem i nie sprawdzę ;)) A na słowa wolę uważać, choć ja i tak mało uważam :)
    • wiatr dogonił echo powiedział mu - ty żeś mój brat   ojcem naszym jest zaćmienie matką nocna dal   echo tym zdziwione rzekło a to mi się brat trafił   w miejscu nie usiedzi goni tu goni tam kradnie liście   mam gdzieś  takiego brata wole swą siostrę   a wiesz kto nią jest - powiem ci że to poranna mgła   o niej poeci swe wiersze piszą a o tobie nawet diabeł boi się śnić  
    • @Leszczym nie jestem na podsłuchu:)
    • @violetta Świetnie. Ale nie mam pojęcia co to jest viber ;)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...