Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

025 - messkład słoneczny


Rekomendowane odpowiedzi

nieboskłon mrokiem wytatuowany
narzuca wiatru rybią ość gałęzi,
z drzew, z których pasmem pastelowej toni
w pajęczej sieci ostatni plusk słońca,

a dalej ciągi ławic i rozgwiazdy,
w chmurze jak w zwoju tajemnica wpisu,
szturchana kuglem i dumką na serca,
błyskają cyfry i gasną inaczej,

i cienia wiele buńczucznej gawiedzi,
co orze kręgi i rozrzedza taflę
byś dojrzeć płetwę tysiącznej syreny
mógł poprzez luny chorobę i pełnię,

i nie wiem czemu mówią noc zapada,
rybią rozmowa bomblowania w górę,
od której skrzywień i fal i materii,
do dualizmu nic się tu nie dzieje

gdy nieboskłonu noc tatuaż skrobie,
sił grawitacji brakuje w pisaniu,
piata piętnaście rybę z ust układam
a ość zamysłów rośnie gdzieś tam ponad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurczę! Utwór wymagający od czytelnika sporo wysiłku - i bardzo dobrze. Doskonały rytm, czytało się świetnie, mimo tego, że nie wszystko zrozumiałam. Kilka wersów zasługuje na szczególne uznanie:

"nieboskłon mrokiem wytatuowany
narzuca wiatru rybią ość gałęzi,
z drzew, z których pasmem pastelowej toni
w pajęczej sieci ostatni plusk słońca" - niezwykle malownicza strofa :-)

"w chmurze jak w zwoju tajemnica wpisu" - niesamowite!

Jestem pod wrażeniem i pewnie jeszcze długo pozostanę. Pozdrawiam/B

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...