Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bezsenność budzi się o piątej
buja w obłokach
w porannej mgle
znajduje więcej pytań

ponad nią
otwieram parasol
egoizmu
nie pytam już
wiem

bezwartościowe niebo
obiecane tylu sercom
teoretycznie
na ósmym pietrze
może być również ich

pączkuje przy ziemi
rosnąc w oczach
u ślepca
jest pojęciem
kota w worku

Opublikowano

Wiersz przeczytałem z zainteresowaniem. Minimalnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem "...bezwartościowe niebo obiecane tylu sercom..." bowiem to my tworzymy owe "cudowne nieba" i tylko od nas one zależą. Dewiza "marność nad marnościami i wszystko marność" nie musi przesłaniać wszystkiego.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

pierwszą strofę można przeboleć, parasol egoizmu jest beznadziejny tak jak bezwartościowe niebo obiecane tylu sercom, natomiast ostatniej strofy w ogóle nie rozumiem i prosze o interpretacje...a, tylko mi nie mów, że nic mnie to nie powinno obchodzić, proszę. serdeczności

Opublikowano

powiem tylko, że wiersz nie jest o bezsenności

bezwartościowe niebo obiecane tylu sercom- wciąż te same obietnice, które słyszy się w życiu i których nikt nie spełnia, dalsza część tej "zwrotki" odnosi się do nieba dosłwnie...

Samo zło: ostatnia strofa dotyczy nieba- dosłownie, jako zjawisko- gdzie się ono zaczyna? itp, itp. (choć spotakałam się już z inną interpretacją)

pozdr, fr.ashka ;)

Opublikowano

witaj:)

wg mnie ten wiersz to czysty przykład "poetyckiego" bełkotu. Piszesz że wiersz nie jest o bezsenności, a ostatnia strofa traktuje o niebie, niestety, albo ja jestem za mało inteligentna, ale jakoś sama bym nigdy na coś takiego nie wpadła. Nie wystarczy złożyć kilku ładnych zda, poenterować ich i wkleić jako wiersz. Czytam raczej uważnie, jeśli już decyduję się komentować, niestety tego utworu nijak nie mogę zrozumieć, a chyba nie o to chodzi w poezji, prawda?

oczywiście mogę to jakoś interpretować po swojemu,
bezsenność budząca się o piątej, to jak wstające Słońce itd itd.
później motyw nieba...ale czemu akurat bezwartościowe jest to niebo? poproszę jakieś uzasadnienie tego epitetu.

poza tym druga strofa to totalna zagadka, co już wiesz, nad czym otwierasz ten parasol?

niby wiersz ładny, czyta się przyjemnie, ale sam przekaz, relacja pomiędzy nadawcą a adresatem nie jest jasna i klarowna. Używasz już metafor, za to plus, niebanalnie łączysz pewne słowa, jednak czegoś w tym brakuje, może dopracowania, przemyślenia......

pozdr. serdecznie
agnes

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wiersz jest o przemyśleniach, które powodują bezsenność
kurczę, to niebo miało miec dwa znaczenia- dosłowne i niedosłowne- może nie udało mi się tego rewelacyjnie zapisać, trudno

wiem już- dotyczy odpowiedzi na pytania, których szukam w pierwszej strofie
egoistycznie (subiektywnie) sobie na nie odpowiadam

bezwartościowe niebo- juz wyjaśniłam, inaczej nie umiem

rozjaśniłam coś? :) (mam nadzieję)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wg mnie z wiersza to w ogóle nie wynika, choć wiem jakie to uczucie, sama doświadczam właśnie takiej bezsenności, to jednak na to bym tu i w tym wierszu nie wpadła....




ale w pierwszej strofie nie zadajesz żadnego pytania, mówisz o tym że one się pojawiają, więc czytelnik nie wie co już wiesz....oczywiście wiem, chodzi o to ze peelka odnajduje jakieś odpowiedzi na jakieś bliżej nieokreślone pytania, ale to wlasnie powoduje że wiersz staje się niezrozumialy............a raczej zrozumialy tylko dla Ciebie :)




szkoda że inaczej nie umiesz, bo ja nadal nie rozumiem tego zabiegu:) ale nieważne....

pozdr. jeszcze raz
a

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...