Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przemyślenia na schodach do piekła


Rekomendowane odpowiedzi

na górze nikt się nie martwi
wchodząc po schodach do piekła
i ze strychu mogę krzyczeć wniebogłosy

gdy każdy pokój jest innym światem
spaceruję zapachem sosny


życie ucieka tak szybko jak ja stąd
przy poręczy nie dając mi szans
nie mam wyrzutów sumienia

siedzę na drzewie bez zabezpieczenia
wysysam soki z mandarynek


wszystkie drzewa szumią bez miłości
od zawsze jakoś tak pusto na zimno
nie mogę przestać kochać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za komentarze.
dlaczego kursywą? oczywiście ,że to moje słowa jednak są to takie specyficzne wtrącenia (często takich używam w swoich wierszach). zauważcie że mają one inna wymowę niż reszta utworu - są opisem sytuacji w której znajduje sie peel a nie jego uczuć czy rozmyślań.

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś rzeczywiście łamie się w pierwszej strofie, ale zauważylam że raczej nie poprawiasz swoich wierszy, więc odpuszczam moralizatorstwo:)

podobają mi się te myśli kursywą, widzę że zamieniłeś pomarancze na mandarynki, guzio :)

sam wiersz ambiwalentnie, umiesz lepiej
pozdr. a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...