Bez Echa

[Marek Wieczorny]

Odchodzące szczęście
Pragnienia zmrożone
Ogrzewam ciepłem wspomnień
Bumerang czasu powraca
Mgła unosi się nad myślą
Nieprzyzwoitą

Ściany hoteliku
Murowane obrazami
Przeżyć ślą wspomnienia
Budząc podświadomość
Wyblakłe kolory
Ożywiają pustkę
Studnię ciszy

Bez echa

[Arena Solweig]

Jakże blisko, prosto można pokazać, że można... cokolwiek będzie niżej, będę go broniła ! Pozwdrawiam serdecznie Arena

[Marek Wieczorny]

Pani Areno!
Dziękuję za miły komentarz... i chęć obrony tego wierszyka. W pewnym wieku wspomnienia są skarbem - czasami jedynym.
Ciepło pozdrawiam
Marek Wieczorny

[stanislawa zak]

Marku, pozwoliłam sobie na mix
odchodzące schłodzone szczęście
ciepłem wspomnien ogrzewam

bumerangiem powracają
myśli zamglone nieprzyzwoicie

ściany niegdyś czerwieniły się czynami
dziś przezywają radość odgrzewaną

ożywiana studnia
grzmi echem

pozdrawiam zostawiając reszte Tobie!

[Joanna_W.]

Wiersz wierszem pachnie.
Dziekuję.

A.

[Marek Wieczorny]

Pani Stanisławo!
Stworzyła Pani coś nowego, miłego. Kobieta potrafi z niczego uczynić wiele.
Pani Joanno!
Pani wypowiedź "wiersz wierszem pachnie " jest dla mnie miłym komplementem.
Wieczornie i ciepło Panie pozdrawiam
Marek Wieczorny