Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie można się przebić. przez taflę wody;
mętność - wynoszącą na powierzchnię piach
oraz połykającą największe kamienie. już tam są
grosze z zamkniętą legendą. jest prąd
przed którym nikt nie może się schronić.

(istnieją domy z których trzeba się wydostać.
okna w których prawda jest jedna i nie ma imienia
- w których dziecko o twoich rysach boi się tłumu)

pozostaje szum lasu on i jego wpływ.
wygrzebuje się z dzieciństwa. z zabronionych
bajek które na starość tworzą film oparty na faktach.

zamierzam nurkować. wyławiać wrzucane monety.
cieszyć się z przekrwionych oczu
które otwierają drugi brzeg

Opublikowano

troche za dużo historii jak na mój gust lekko przegadany....nie wiem...spróbuję coś zrobić...

nie trudźmy się z taflą wody w której
mętność wynurza piach
oraz połykające monumenty kamieni

już tam są
grosze z zamkniętą legendą
jest prąd
porywający wszystko

(istnieją domy z których trzeba się wydostać
okna w których prawda jest dzieckiem bez imienia
o twoich rysach boi się tłumu)

pozostaje szum lasu
on i jego wpływ
wygrzebuje się z dzieciństwa
z zabronionych bajek
które na starość tworzą film oparty na faktach

zamierzam nurkować
za monetami
cieszyć się z przekrwionych oczu
które otwierają drugi brzeg

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




trafiłeś na te momenty które zmieniając zmieniłeś treść. np. motyw z dzieckiem. nie chodzi o to że prawda jest dzieckiem bez imienia. chodzi mi o płaszczyznę formalną bo i interpretacyjnie jest inaczej ale można by było przez jakąś zawiłą filozofię dotrzeć do tego czego oczekiwałem. no cóż. kwestia gustu. ja takiego stylu jak preferujes zty raczej nie przyjmuje. dzieki ci bardzo za komentarz bo pozostawia na tyle by się rozejrzeć. no z tym przegadaniem to trzeba uważać. mi zdarza się nazbyt często ale czy to źle? pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ja tez nie wiem o co ci chodzi z interpunkcja. szczęście? a co słówko się nie podoba? no cóż nie zawsze można mieć to czego się chce. pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ja tez nie wiem o co ci chodzi z interpunkcja. szczęście? a co słówko się nie podoba? no cóż nie zawsze można mieć to czego się chce. pozdr.

Nie to, że słowo się nie podoba, tylko dzięki niemu tytuł osiąga wysokooktanową mieszankę banału przemieszanego z podwórkowym socjolektem. Interpunkcja złamała tekst. trudno jest wyłapać jego sens.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Błyszczą : klejnoty, berło, korona… Mamiąc. Błyszczy też miecz.    
    • W pięknej formie wiersz inny, niż Twoje dotychczasowe. Przeskok z czasów budowy kamiennego kręgu do ciemności dzisiaj z perspektywą końca wszystkiego. Może, gdyby  druidzi nie odeszli, a kamienie były w centrum wiary, wszystko potoczyłoby się inaczej, ale tego przecież nie wiemy.  Pozdrawiam
    • @Wędrowiec.1984 Wiersz ma w sobie coś z romantycznej wizji przeszłości. Zakończenie - z druidami, którzy "cicho śnią" - brzmi jak pogodzenie się z tym, że pewna wiedza, pewien sposób rozumienia świata odszedł bezpowrotnie. Ale czy na pewno? 
    • przez szeptane pacierze ufne wyznanie- wierzę szukam Cię Panie przez strapienia i bóle kiedy wołam najczulej przez łzy które zwątpiły gdy zabrakło już siły przez radości i blaski i potęgę Twej łaski z tą nadzieją że czekasz na grzesznego człowieka szukam Cię Panie
    • @Rafael Marius będę miała wnusię na weekendy, w przyszłym tygodniu zamawiam fotelik dla siebie rozkładany, a jej użyczę swoje łóżko do spania i kołderkę, poduszeczki jedwabne. Będę miała słodsze życie z wnusią. Mam cieplutko, to może przyjeżdżać do mnie od czasu do czasu na spanie i zabawy. W grudniu do mnie będzie przyjeżdżała, to może zaliczymy nasze górki na pazurkach, mieszkam w fajnym miejscu. Już z nią chodziłam na place zabaw, na moją romantyczną trasę. Po drodze mamy takiego znajomego Stefana, który ma o dwa miesiące od niej młodszą córeczkę i często się spotykamy na spacerach, praktycznie co tydzień. Taki mały mamy świat wewnętrzny:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...