Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiesz, Aniu nie zaglądam do prozy, gdybyś mnie nie zmobili. to przegapiłabym taaaaką promocję własnej osoby no wiesz, gdzieś tę dłoń dojrzała? ja tylko tak lekko traktuję forum i sama też się uczę no ale skoro mówisz, to wiesz! pozdrawiam. fajny pomysł masz i chciało ci sie tyle pisać?!

Opublikowano

No, to pogadalim. Ja z siebie śmieję się najczęściej, w wielu tekstach. Mogę Ci przesłać jeden (private) na dowód. Teraz próbuję klecić coś w rodzaju książki. Piszę coś w rodzaju, bo KSIĄŻKA, to duże słowo. Mam dopiero 4 stony(!!!), ale pocieszam się, że jedną można pisać nawet przez pół życia. Nie wiem tylko, ile mam czasu. I zawsze jest niebezpieczenstwo, że po tych latach stwierdza się samemu, lub inni, że nadaje się tylko do pieca. Cóż, jak złapie się tego bakcyla pisania, to tak jest. Pozdrawiam.
Ps. Uczę się przede wszystkim jak budować i łączyć różne wątki, bo to nie jest łatwe. Pamiętać szczegóły dotyczące postaci, by zgadzały się itp.

Opublikowano

Już Ci napisałam, że się nie obrażam. Jak się rozkręcimy, to możemy tak w kółko pisać: Ty-Obrażasz się? Ja-Nie. Jak Ci nie "zapadło", to widocznie nie zasłużyło. Nie piszę żadnych rewelacji. Daj spokój, to co umieszczam, to są tylko "pierwsze kroki" literackie. A poza tym jednym się podoba to samo, innym nie. I dobrze, byle by nie całkiem obojętne. Faktem jest, że tu są osoby, z którymi od razu coś się kojarzy. I tego pozazdrościć. Jay na przykład zawsze będzie mi się z tym Jego karpiem z łańcuchami, choć nie tylko to. Rozumiesz, co mam na myśli/Pozdrawiam Ps. A Twój tekst podoba mi się. Fajnie napisane.

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...