Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zimową nocą bezdusznie
księżyc nieśmiały, bo nowiem narodzony
ledwo widoczne odrzwia
katedry zaczął słabym swym blaskiem pieścić
Stanęły na Twej drodze jak wrota nie wiem,
do raju prowadzące czy
piekła będące przedsionkiem
Ręki by pchnąć je nie wyciągnęłaś mrozu losu się bojąc
Miałaś mnie, Klucznika wiernego przy sobie
Otwierając Nowe oczami uśmiechem niedawno poznanym
do środka sennych marzeń rozkoszy i jawy radości Cię zaprosiłem

Wzbraniałaś się cała sobą,
wbrew zwapniałej tradycji krok nieśmiało
bezspieszny zrobiłaś,
zaraz drugi i kolejny coraz niecierpliwiej
i szybciej następne drogę macając doświadczeniem życia
wspominając dni zaprzeszłych
nie zawsze przecież gorzki bagaż
Coraz szybciej ziemi dotknięciem już się nie plamiąc
Złakniona z umiłowanym uczucia spełnienia biegłaś
Oczy zamykasz a sercem jedynie na świat już patrzysz
W strzelistą światłość katedry uczucia
z ufnością i radosnym zdziwieniem wkraczasz.
Szacunkiem namiętność darzysz by poufałość
młodego kwiatu róży pocałunkiem
śmierci nie napiętnowała.
Nieuchronność zdarzeń czujesz
uciec od tego sama wiesz lepiej niż ja
już nie możesz
bo wstecz droga to za zasłonę nicości wzięta przepustka

Tchnij Różo miast aromatu oceanu
jedyną krople optymizmu w nozdrza me
a okruchem nadziei nakarm jak krocie
złaknionego nadziei po dni jego kres

Czy wrośniesz w posadzkę
korzeniem szarego dnia zmurszałym
nieruchomą podporą mrocznego
poddasza jedynie będąc
Czy w światłość sklepienie Cię tłamszące
rozbiwszy na anielskich skrzydłach naszej miłości
uleciawszy dwa serca od stuleci sobie należne
Jemu jak noworodka okazać zechcesz

Czy popiół miałki wiec po nas zostanie
Czy diament szlachetny czerwonym
blaskiem otoczony

Opublikowano

Czytam kolejny Twój tekst i widzę piękną opowieść, nasyconą uczuciem, pełną rozterek, nadziei, radości....ale, to nie jest wiersz(!).
Poetyckie opowiadanie – tak, wiersz – nie.
Maleńkie fragmenty jedynie trącą nutką poezji.
Tekst ten (jak i Twoje wcześniejsze) jest zapewne bardzo dla Ciebie ważny, niemniej jeśli chcesz pokazać rzeczy, zdarzenia, sytuacje takimi jakie one są , bez niedomówień, metafor , „oszczędniejszej” formy(?!)..etc., to lepszym działem na przedstawienie Twoich myśli byłby dział Proza.
Wierzę jednak, że dasz się skusić i pozwolisz czytelnikowi (mi !)( w kolejnych Twoich tekstach) „poszukać” (!) tego co najważniejsze, dasz mu szansę interpretacji myśli, bez „wykładania” ich wprost na „ławę”.

Przepraszam za te wywody, ale chciałam , żebyś wiedział co myślę na temat Twojej twórczości.

Serdecznie pozdrawiam
Aneta

[sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 04-10-2003 19:02.[/sub]

Opublikowano

Dziękuję Aneto za Ciepło Twoje :).
Niestety, w czasach gdy kanon wiersza (i jego algorytm) zostały złamane coraz trudniej nam dokonać podzialu na wiersz i prozę. Oczywiście rozne są punkty widzenia... Twój szanuję. A czy zawsze trzeba ubierac swoją myśl w skorupę niejednoznaczności, z którą czytający i łomem nie da sobie rady? Ja wybrałem tą drogę. Może są lepsze :(

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma   świetny obraz transformacji i oswojonej tęsknoty.   to oczekiwanie, które kwitnie w siłę, aby czekać rosą, a nie chłodem.   pięknie !!!    
    • @lena2_ przepiękny wiersz !!!!
    • Spotkali się po latach - tak długich, że ich imiona zdążyły się zetrzeć z ust świata. A jednak wystarczył jeden oddech, jedno spojrzenie - i wszystko wróciło, jak uderzenie krwi w skroniach. Nie było słów. Było głodne  ciało - stare i pamiętające. Ona pachniała tak jak kiedyś: nocą, grzechem i wolnoscią. On - jak deszcz po burzy i dym po miłości. Zderzyli się jak dwie płonące komety. Usta rozrywały czas, ręce błądziły po sobie jak po mapie, której nikt nie miał prawa znać. Palce liczyły nowe linie na jej twarzy - każda zmarszczka była datą, którą musiała przeżyć bez niego. Pod ich stopami chrzęściły pierścionki, które zdjęli, i kłamstwa, które spalili w pośpiechu. Ona drżała jak struna napięta latami ciszy. On rozplątywał jej włosy jak więzy, jakby chciał rozwiązać cały świat. Oddychali sobą, aż zabrakło powietrza. Pod palcami  blizny i pamięć. Pod językiem - ogień, którego nikt nie zdołał zgasić. Nie wypowiedzieli swoich imion - wiedzieli, że słowa są zbyt słabe dla tej chemii, która nie potrzebuje dowodu tożsamości. Miłość wróciła bez ostrzeżenia - dzika, brudna, piękna, jak huragan, który nie pyta, czy dom stoi, tylko burzy go do fundamentów. Ich ciała mówiły: pamiętam cię. Ich oddechy: nie skończyliśmy. Czas leżał martwy pod ich stopami - a oni jechali po wspomnieniach jak po rozgrzanym asfalcie, na ślepo, z zamkniętymi oczami, w stronę jedynego miejsca, gdzie można żyć - tam, gdzie kończy się rozsądek, a zaczyna płomień. Kiedy zasnęli, noc trzęsła się jeszcze długo - nie wierząc, że z tej ciszy nic nie ma prawa się odrodzić, nic oprócz nich samych.      
    • @Migrena Twoje słowa są dla mnie ogromnym prezentem.To, co piszesz o wilkach, o tym duchowym nasyceniu i inspiracji - czuję dokładnie to samo. Wilki uczą nas tego, czego świat próbuje nam odebrać: niezależności, lojalności, siły w byciu sobą. Dziękuję, że tak głęboko to odczułeś. Bardzo dziękuję!  To zdjęcie, które zostało zrobione na spacerze, (niedaleko mojego domu.) Wadera i trzy młode, niesforne wilczki. :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Gerber Dziękuję za te słowa. Ja też mam ogromną nadzieję, że ta ustawa w końcu wejdzie w życie - to kwestia podstawowej przyzwoitości.  Ich lojalność wobec słabszych członków rodziny to lekcja, którą my, ludzie, powinniśmy wziąć sobie do serca. :) @Simon TracyBardzo dziękuję! Czasem siła jest właśnie w tej samotności, w niezależności, w tym że idziesz swoją ścieżką.  @Marek.zak1 Dziki po pasach! Pokazują klasę! A ten nieszczęsny wiersz... ile szkody może zrobić rymowanka. Dla wilków bajki! Co do duszy - zwierzęta mają coś lepszego: autentyczność i lojalność bez udawania. Pozdrawiam ciepło! @lena2_ Dziękuję! Tak, idziemy w złą stronę, ale może jeszcze zdążymy zawrócić. Pozdrawiam ciepło! 
    • @Robert Witold Gorzkowski Więc wiesz gdzie bomby nie spadają. O tym nie ma w oficjalnch info.  Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...