Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Usiedli w punkcie ,gdzie z każdym jej zdaniem odchodziła panika ,którą nasycona była jeszcze parę godzin temu.
Parowała wraz z toksynami zbierającymi się w niej poprzedniego wieczoru.
Na piętno niespełnienia kładzione migawki sztucznej zabawy i wyretuszowanych gestów.
Kolorowo za pomocą upojenia.
To było wczoraj .
Ból głowy szósta rano, ławka w parku i delikatne niedojrzałe promienie pobudzały w niej szaleńczy humor.
Możliwość rozmowy z człowiekiem ,o którym właściwie nic się nie wiedziało.
Opowiadanie mu o latach życia o najgłębszych tajemnicach tak po prostu, była epizodem z jakiejś pierwszej z brzegu książki lub filmu o samotności wśród ludzi.
Okazało się że fikcja i realność niewyobrażalnie przystają do siebie.
Rozgrzebywanie dawnego zgorzkniałego dorastania do obecnej larwy dawało ulgę w jakimś stopniu jej rozgrzanemu wczorajszym opętaniem mózgu.
Widząc że ranek jest taki sam jak zawsze i jej wczorajszy krwawy głos i spazmy niczego nie zmieniły trochę złościł a jednocześnie uspokajał w możliwości roztopienia się w zieleni i złocie światła .
Wyzbyte ram świata wolne słowa przeplatały się w powietrzu ,jakby zupełnie nic nie istniało tylko lekko zamglony świetlisty park i gołębie maszerujące po wymęczonym nocą bruku,
wiernie oddając pióra miastu.
Ekranizacja zdartych już wędrówką dusz nasączała ręce spokojem który wypływał z niej dodatkowo wraz z miętowym dymem.
Jemu wystarczyła obserwacja ciemni wydającej strachy .
Siedzieli długo .Ją ogarniał strach przed powrotem do samotnych ścian ,do domu w którym ludzie są przezroczyści, on śpieszył się do kobiety przed którą wczoraj ukląkł.
Wstali poszli każde do swojej drogi.
Gołębie dalej gubiły pióra na parkowej alei toksyn.

Opublikowano

i znów zachwyciłam się twym perfekcyjnie wyrzeźbionym nastrojem, dla mnie to cacuszko, chcę powiedzieć -majstersztyk, lecz maluczkie braki co nieco zgrzytają, ale nic to...nic
dla mnie cacuszko -jak srebrne puzderko z ciepłem złocistego światełka- może dlatego, że wyczuwam znajome kształty
pozdrawiam ciepło

Opublikowano

nie znam twoich tekstów, lecz zapewne bede czytać.
to wysublimowana forma przekazu smutku bohaterki. odsłaniach jakby nie dokonca, pozostawiać niedopowiedzenie pisząc...odsłaniasz subtelnie tragizm.piękne.
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...