ballada o niebieskookim gnojku

[Zofia Magdalena]

Nie wolno było w prawo
nie wolno było w lewo
skręcił w tył
w uliczkę zatracenia
Pełno osiedlowych burdeli
chciał myśli rozdziewiczyć
w sposób
zdatny do spożycia
Dusić dziesięć minut
pod okryciem nocy
Nim krew spłynie
nim wyblakną karty
Czym będziesz grać
gdy wyrok zapadnie?

Spierdoliłeś sprawę
tak...
profesjonalnie
choć innego słowa
można użyć
Dobrze wiesz że słowa
wsadzić możesz sobie w dupę
i bardzo zręcznie to robisz
- trzeba oddać chwałę
Mistrz analnego
uniesienia
zamilknie nim noc zawyje.

Przynajmniej nie splatasz zdań
ni trzy po trzy
ni pięć po osiem

Gratuluję
naprawdę gratuluję
i zaprawdę powiadam
że kiedyś świat podbijesz
Albo podpalisz
słomianym zapałem

Zasłyszał kiedyś
wiersze
(w domyśle erotyki)
i mało się
nie porzygał
w zasadzie było to
uargumentowane autopsją
Ale to chyba tak
nie przystoi
rzygać na środku ulicy

Tak więc stanął
przy osiedlowym burdelu
nawdychał się opium
powoli odpływał
nagle łódka trzasła
Zgwałcona dusza
totalny ból głowy
Profesja oparta o balustradę dumy

W niebieskim okamgnieniu
w krzakach
znalazł odniesienie
Zupełnie zaślepiony
nieumyślnie
lecz z premedytacją
mordował
poprzez ignorancję.

SMUTNY KONIEC

w tle piosenka o miłości


kurtyna

[Marek Paprocki]

dosadne słowa wydają się uzasadnione.Autorka przejawia przejmującą troskę o drugiego człowieka/niebieskooki gnojek/ w czasach kiedy nikt nikogo nie obchodzi.A może to miłość...

[Messalin_Nagietka]

NIE, NIE, NIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie, nie, nie, …., kiedyś ktoś mi powiedział co to jest ballada, tak,mają być po pierwsze rzeczy nadprzyrodzone,…, jej, Zofio, gdzież one wypłynęły z Ciebie? chyba, żeđ Ty sama nadprzyrodzoniem, bo w kwestii wiersza to bubel, bubel i bubel – nic – wymachiwanie hip – hopowe uwieńczone słowem - gdyie tu poezja – której nie znasz?
MN

[Zofia Magdalena]

nie o taką balladę mi chodziło... poezja - może coś innego rozumiemy pod tym słowem.

ps. teksty hip-hopowe się zwykle rymują. Ale to taki szczegół

[Marta Magdalena]

no niestety banalnie. takie gadanie, żeby powiedzieć wszystko nie szokuje, nie zatrzymuje. takie to mamy w mass mediach co dzień. i też nie są poezją.

moja rada - nie pisać wierszy o wszystkim. unikać zwrotów pustych typu: w uliczkę zatracenia, myśli rozdziewiczyć itp. i będzie dobrze.