Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
hollow man

hollow man

KOBIETA & hollow man

 

la petite mort

 

motel na przedmieściach
mieszkańcy wyspy bez imienia
masz w oczach czerwień neonu
słowa nie karmią głodnych ust

 

rzęsami domykasz przestrzeń
w dłoni zaciśniętej na pościeli
galaktyki docierają gdzie ich kres

 

krążysz pod skórą zamiast krwi
jak oddech który zapomniał powietrza
serce co nie potrzebuje bić

 

 

hollow man

hollow man

KOBIETA & hollow man

 

la petite mort

 

motel na przedmieściach
mieszkańcy wyspy bez imienia
masz w oczach czerwień neonu
słowa nie karmią głodnych ust

 

rzęsami domykasz przestrzeń
w dłoni zaciśniętej na pościeli
galaktyki docierają gdzie ich kres

 

krążysz pod skórą zamiast krwi
jak oddech który zapomniał powietrza
serce co nie potrzebuje bić

 

 

hollow man

hollow man

KOBIETA & hollow man

 

la petite mort

motel na przedmieściach
mieszkańcy wyspy bez imienia
masz w oczach czerwień neonu
słowa nie karmią głodnych ust

 

rzęsami domykasz przestrzeń
w dłoni zaciśniętej na pościeli
galaktyki docierają gdzie ich kres

 

krążysz pod skórą zamiast krwi
jak oddech który zapomniał powietrza
serce co nie potrzebuje bić

 

 

hollow man

hollow man

KOBIETA & hollow man

 

la petite mort

motel na przedmieściach
mieszkańcy wyspy bez imienia
masz w oczach czerwień neonu
słowa nie karmią głodnych ust

 

rzęsami domykasz przestrzeń
w dłoni zaciśniętej na pościeli
galaktyki docierają gdzie ich kres

 

krążysz pod skórą zamiast krwi
jak oddech który zapomniał powietrza
serce co nie potrzebuje bić

hollow man

hollow man

la petite mort

KOBIETA & hollow man

 

motel na przedmieściach
mieszkańcy wyspy bez imienia
masz w oczach czerwień neonu
słowa nie karmią głodnych ust

 

rzęsami domykasz przestrzeń
w dłoni zaciśniętej na pościeli
galaktyki docierają gdzie ich kres

 

krążysz pod skórą zamiast krwi
jak oddech który zapomniał powietrza
serce co nie potrzebuje bić



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...