Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pijanych aniołów
zgubione pióra
kołyszą powietrzem

 

Pijanych zimą,
jak wina białego
chłodnym szeptem

 

Iskier zamarzłych
trupi pląs,
pióra i śnieg

 

i lęk motyli
o rychłą śmierć,
i brzeg

 

W zimowym akcie
napuchłe mrozem
pękły mi oczy

 

Sny skrzepły nagle,
jak sople lodu
wiszą u okien

 

Czekam na lek,
na Ciebie,
na oddech i śmiech

 

W wełnianą torbiel
czekam owinięty
czekam pęknięty

 

przezroczysta broczy krew

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...