Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dotyk aksamitny
twoich dłoni...
ledwie muśnięcie;
słowa ciche ,
wcale niepotrzebne...
zaplątane oddechy,
spłoszone gesty;
patrzysz tylko
a ja
drżę.
Świat gdzieś odpłynął,
plama słońca przesuwa się cicho...
W dzikiej wędrówce
usta spragnione,
skóra gładka i błyszcząca
i już nie wiesz gdzie ja
i gdzie ty
namiętność i spełnienie!


...Słone krople na twarzy.
Słońce zapala w nich tęczę;
diamenty naszych dusz.

Czereśnie dojrzłe,
czerwone,słodkie i ciężkie
wkładam do twoich ust.








[sub]Tekst był edytowany przez Iris_IK dnia 12-04-2004 22:15.[/sub]

Opublikowano

"Czereśnie dojrzłe,
czerwone,słodkie i ciężkie
wkładam do twoich ust."

Wrrrrrr zapachniało mi erotyzmem ale tak do rzeczy podoba mi się,lubie takie wierszyki o namiętności,miłości-romantyczna ze mnie osobka wiec dla mnie wiersz na 5:)

Opublikowano

Ładny wiersz, łatwo się czyta. Niestety niezbyt dobrze oddana atmosfera (staraj się więcej opisywać miejsce-przestrzeń dookoła) dlatego staraj się nietylko skupiać na bohaterach. Jeśli to ma być wiersz romantyczny musisz stworzyć nastrój :)
Pozdrawiam

Gość Ewa_Pawłowska
Opublikowano

prawie wiersz pprawie erotyk..prawie dobry..podoba mi sie mimo niedociagniec;]

Opublikowano

...a co to znaczy ,"prawie wiersz"????
podaj mi niedociągnięcia,to będę mogła dociągnąć i przeciągnąć następnym razem....np. strunę !!!!

Dziękując za słowa krytyki!Pozdrawiam najmocniej.Irena.

Opublikowano

...a co to znaczy ,"prawie wiersz"????
podaj mi niedociągnięcia,to będę mogła dociągnąć i przeciągnąć następnym razem....np. strunę !!!!

Dziękując za słowa krytyki!Pozdrawiam najmocniej.Irena.

Opublikowano

W moim przekonaniu bardzo przyjemny utwór, rozbudza zmysły, pozwala wczuć się w sytuację. Podoba mi się, ale osobiście wolałbym go bez ostatniej zwrotki, która zapewne stanowi według Ciebie podsumowanie wiersza.
Generalnie bardzo pozytywnie, pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @skarpetawsosie Ponieważ motyw 'danse macabre' przewija się przez historię literatury od średniowiecza, ciężko jest go unieść tak, aby nie popaść w zbyt głębokie koleiny, które już setki innych twórców wyryli w dziejach poezji. Ale jest u Ciebie ciekawe odwrócenie ról, gdzie to peelka sama zaprasza do tańca śmierć, zafascynowana nimbem, jaki jej towarzyszy. Może to w ogóle oznaczać zderzenie wyobrażeń z rzeczywistością, gdy śmierć wydaje się z początku kuszącą perspektywą lecz w ostatecznym rozrachunku peelka odkrywa jej dramatyzm i rozumie, że ostateczne rozwiązania oznaczają przekreślenie jej szans, marzeń, nadziei, możliwości. Poznanie natury śmierci przeraża, w związku z czym utwór brzmi jak ostrzeżenie przed iluzją, że jest w niej jakiś ukryty urok.   Jednocześnie z punktu widzenia poetyckiego, dużo tu jeszcze jest do przepracowania. Skupiłabym się bardziej na rzeczach konkretnych - na tym, co można zobaczyć, dotknąć, poczuć, usłyszeć. Wszelkie westchnienia, uczucia oddania są tu niepotrzebne.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Kaganiec raczej można zrzucić, a spuścić się ze smyczy, z łańcucha, z uwięzi, itd. Ta fraza źle brzmi stylistycznie.     To nie pasuje do pozostałych wersów, gdzie przecież chcesz pokazać pierwotną fascynację, więc trzymaj się tego. Pomijając konsekwencję logiczną (a raczej jej brak) - brzmi to ciężko, tak jakby wiersz na siłę chciał czytelnikowi wcisnąć własną treść.     Tu coś nie gra składniowo. Dla mnie fraza nieprzemyślana i źle zbudowana.     Te dwa wersy psują końcówkę, swoją dosłownością. To kolejne fragmenty, gdzie wiersz odbiera odbiorcy możliwość odczucia swoich własnych emocji w odniesieniu do tego, co czyta, a przecież chodzi o to, aby pojawiła się jakaś empatia.   Bardzo dobrym, mocnym  punktem jest za to:     Warto na tym wersie oprzeć puentę; jest w nim potencjał zarówno dla piszącego, żeby coś powiedzieć nie wprost, jak i dla czytelnika, żeby zastanowić się nad głębszym znaczeniem tych słów.
    • Okruszki szeptów porozsypywane przez wiatr tulę w dłoni wirują jak jesienne liście skroplone smakiem milczącej  tęsknoty   za horyzontem zapętlony taniec mew kołysze wspomnienia  wzburzonymi falami i twoje imię wołane przez dogasające w słońcu echo

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @rockthewriter   Zastanawiający wiersz …pełen kontrastów…   podoba mi się i …nie podoba ;)  tak naprawdę bardzo mi się podoba :) 
    • @bazyl_prost sam też nie znoszę pasów szczekających na wiatr. Ale przecież taka ich natura. Chcą nas chronić.@KOBIETA mnie też.
    • @Omagamoga Mam problem z tym utworem, bo nie wiem do końca, co to jest. Brzmi, jak modlitewna inkantacja. New Age? Zanim się odniosę, proszę o jakąś wskazówkę, bo nie chcę komentować czegoś, na czym do końca się nie znam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...