Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Co pierwsza gwiazdka mówi do mnie,
gdy patrzy na mnie z nieba?
Ona mi mówi że pamięta.

Pierwsze przeze mnie zapomniane święta.
A były jakby ich nie było,
w świetle prawdziwych świec.

Nie dotykając świerku wcale
zostały czarno-białe,
barszczem z uszkami przyprawione.

I karp świąteczny też był piękny,
oczy miał takie rozpalone.
Mama go piekła bez zachęty.

A później wszyscy go jedliśmy.
Była przysmaków cała gama:
serniki, babki i makowce.

Na strojnym drzewku czekoladki.
Anielskim włosem zaplatane szczęście,
wisiało tuż nad głową uroczyście.

Wszyscy w dniu świąt się dobrze mieli
dlatego nikt ich nie pamięta
z pięknej świątecznej atmosfery.

Edytowane przez Amber (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Amber

To piękny, nostalgiczny wiersz pełen ciepła. Piękna metafora - gwiazda, która „pamięta" za nas.

Ostatnie wersy są mądre i smutne jednocześnie - „wszyscy w dniu świąt się dobrze mieli , dlatego nikt ich nie pamięta". To prawda - pamiętamy dramaty, trudności, a szczęście które „po prostu było" - umyka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...