Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


 

 

 

 

 

 

Dzień zasypia żalem, wieczór jest duszny.
Dotyka mnie metaliczny połysk skarabeuszy
płyną lekko, pomiędzy odcieniami ciszy
przełykam cząsteczki mroku.

Nad miastem kurz koloruje brudem szyby
nie widząc dostrzegam wyraźnie,

w szafirowym świetle latarni tańczą ćmy
powietrze gęstnieje pyłem skrzydeł.

Spoglądam w ciemność światłem
wewnątrz ciebie nie mam już domu.
Nie wiedząc dokąd iść
gaszę noc milczeniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...