Nie wiem kiedy się zakochałam .?! ;)))))
Może gdy szybował ze mną w przestworzach.?
Opadałam z nim w przejrzystość chmury
w niebo polukrowane cukrem pudrem.
W słoneczny dzień na migdałowej łące
śnimy rumianki, opieram dłoń o niebieskość.
Rozpuszczona łagodność i błękitne kły,
które jeszcze nigdy …mnie nie ugryzły.!
Migrence :)))