Blade oko spoziera
na dno przepaści.
Jakże łatwe jest życie —
dół lub góra.
Ciemność przychodzi hojnie —
niby miękka chmura.
Blade oko spoziera
na dno przepaści.
Jakże łatwe jest życie —
dół lub góra.
Ciemność przychodzi hojnie —
niby miękka chmura.
Blade oko spoziera
na dno przepaści.
Jakże łatwe jest życie —
dół lub góra.
Ciemność przychodzi hojnie —
niby miękka chmura.
Blade oko spoziera
na dno przepaści.
Jakże łatwe jest życie —
dół lub góra.
Ciemność przychodzi hojnie —
niby miękka chmura.
Blade oko spoziera
na dno przepaści.
Jak łatwe jest życie —
dół lub góra.
Ciemność przychodzi hojnie —
niby miękka chmura.
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
@Berenika97 No coś Ty! Byłem jak aniołek. :))))
Dziwne czasy, raczej inne. Pierwsze biało - czarne telewizory, radia tranzystorowe, zimy mroźne i pełne śniegu, a takie opowieści pobudzały adrenalinę i zamiast klęczeć na grochu za niewinne przekroczenie, działały po prostu wyśmienicie - na krótki czas tylko hahahahaha
@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Edytowane przez Wiechu J. K. (wyświetl historię edycji)Przez Marek.zak1, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory