Antoni Leszczyc Opublikowano 17 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2005 Przedwczoraj byłem w kościele. Ksiądz do mnie krzyczał z ambony, że w nawie chóry aniele rozdają bliźnim kupony. Nie odnalazłem tam Boga. Widocznie już go sprzedano: była promocja na paschę na trzecim piętrze pod ścianą. Z kaplicy palladyn z pałką pielgrzymów wzrokiem rozgarniał. Przy kasach beczała trochę przygnana spędem owczarnia. Wśród ikon szklanych ekranów tłum pusty jak spróchniałe drzewa: stado potulnych baranów, które nie pójdzie do nieba.[wtorek, VI 2005]
kall Opublikowano 17 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2005 jedno 'ale' - proponuję Bóg napisać dużą literą - odnosisz się raczej do chrześcijańskiego Boga. wiersz urzekł mnie swoim rymem (niekiczowatym!!) oraz rytmem (w ostatniej zwrotce troszkę szwankuje, reszta ok). ogólnie bardzo na tak pozdrawiam k.
Antoni Leszczyc Opublikowano 17 Czerwca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2005 Słusznie: to miał być najpierw wiersz biały, stąd nei miał mieć interpunkcji - ale rymów dostał i mu się na interpunkcje zebrało :) Rymy, tak szczere, to miewałem juz lepsze, bo baranów-ekranó to nie jest pierwsza liga :) Ale mam nadzieję, że i tak nie brmi najgorzej. Pozdrawiam, cieszę się, że się podobało, zapraszam do innych utworów Antek
kall Opublikowano 17 Czerwca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2005 ważne jest, że rymy wychodzą z tekstu - nie czuje się siłowego rymowania ;) cóż mogę jeszcze powiedzieć - cieszę się, iż mogłam pomóc a wiersz oczywiście do ulubionych :) pozdrawiam Kalina
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się