Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tobie, Hetmanie,

sercami Kresów rządzić.

Tobie buławę przodków,

dzierżyć ostatkiem rodu.

Tak mi ongiś mówiono.

A teraz tylko z koniem wiernym, bukłakiem horyłki

i oblubienicą czarną u pasa,

mijam chutory ogniem wojny dotknięte. Z których jeno pozostały

węgle niedopalone

i dymów czarnych słup.

Kozacze!

Tyś niczym sokoły na niebie dumne, ukochał wolność tych ziem.

Nocą mijam przydrożne kapliczki. Idącego na śmierć pewną,

pozdrawiają przodków duchy

w czaprakach, przy nich stojące.

W ziemi solą ich proch.

I niedługo spocznie w niej

mój duch i mój trup.

Boga na Dzikich Polach nie szukaj.

Tu rządzi ślepy los i francowata fortuna. Zawsze wbiją Ci w plecy, nóż ostry. Próżno wołać rogiem

kwarcianych i rejestrowych.

Szkrzydlaci jeźdźcy

już dawno pogalopowali

do niebios bram.

Klnąc się jeno

tylko na swój honor

i złotą ņiezbywalną wolność.

Zsiadam z konia

i sam jeden z zygmuntówką w prawicy podchodzę do lini wroga

zwartej na metry. 

Niech Cię wściekłą sforą

obsiądą zewsząd.

Niech się ostrze Twej oblubienicy

we krwi gorącej solidnie upije.

Wtem pośród wrogów linii,

widzisz jak śmierć

ku Tobie wolno kroczy.

Tak Tobie Hetmanie,

przyszło ginąć w obronie Siczy.

Wtem nagle sokoły rzuciły się z nieba

i uleciały z ciałem wysoko.

Przodkowie a nie śmierć

porwały człowieka.

Krew z jego ran po dziś dzień jednak, na step święty ścieka.

 

 

Opublikowano

@Simon Tracy Dużo by pisać o symbolice tego wiersza, który ma charakter melancholicznej pieśni o bohaterze. Stracił wszystko - pozostał honor i wolność. Dokonał ofiary, która zamieniła go w mit i uświęciła step. Sporo Twoich tekstów dotyczy historii kozaczyzny i stepów ukraińskich. Pozdrawiam.

@Wiesław J.K.Czasami w historii narodów tak historycznie złączonych jest też dużo niewiedzy i niezrozumienia. 

Opublikowano

@Wiesław J.K. Sam jestem jednym z ostatnich potomków Siczy. 

Nie sądzę by moje wiersze były kontrowersyjne.

Kocham rodzimy step i Dzikie Pola i opisuję straszną historię tych ziem na tyle na ile mi talent pozwala.

 

@Berenika97 Wiele piszę o Kresach i Siczy bo to ziemie moich przodków.

Te wiersze choć nieliczne w moim dorobku. Pozostawiają zawsze ślad w moim sercu i łzę w oku ilekroć pomyślę o nawet współczesnych horrorze tych ziem. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Simon Tracy Historia tych dwóch narodów ma swoje pozytywne i negatywne strony. Nie napisałem, że Twoje wszystkie wiersze są kontrowersyjne, tylko w tym poruszyłeś temat, który napewno jest spostrzegany z innej perspektywy po obu stronach. 

Osobiście mam nadzieję, przecież żyjemy już w 21 wieku, że przyjdzie czas wszechobecnego pokoju na całym świecie.

Opublikowano

@Wiesław J.K. Nie wierzę w pokój między nacjami na Kresach.

Za wiele się wydarzyło i za wiele krwi przelano by można na zawsze w mrokach dziejów zagrzebać imiona ofiar. Nawet moja rodzina nie uniknęła ofiar i pogromów tylko dlatego, że stanęliśmy wreszcie po stronie polskiej. 

Takie już przekleństwo tych ziem.

Po wieczność na nich będą rządzić wojna, głód i nędza.

Opublikowano

@Simon Tracy

Kozacy nie byli jednolitym wrogiem Polski; relacje z nimi były złożone. Początkowo walczyli z wrogami Rzeczypospolitej, jak Tatarzy i Turcy, a także brali udział w polskich wojnach przeciw Moskwie. Jednakże, z powodu narastających konfliktów i napięć, często dochodziło do zbrojnych buntów, które uczyniły ich znaczącym zagrożeniem. 

Początkowa lojalność i sojusze: Kozacy początkowo służyli Rzeczypospolitej, zasilając jej armię i tocząc walkę z jej wrogami, takimi jak Tatarzy i Turcy.

Przyczyny buntów: Kluczową przyczyną konfliktów było łamanie przez Rzeczpospolitą przywilejów i swobód kozackich, które wcześniej przyznano m.in. dzięki Stefanowi Batoremu i Zygmuntowi III Wazie. Zmniejszanie liczby Kozaków w rejestrze (czyli na żołdzie) oraz plany podporządkowania ich szlachcie i przekształcenia w chłopów pańszczyźnianych były głównymi zarzewiami konfliktów. - WordPress.com

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Masz rację, to wiersz pokryty lodem... powierzchnia pokryta lodem, mróz okrutny, choć to niby tylko trzynaście, tylko albo aż, zależy od położenia. Jednak słowo "międzyludzkie" mnie zdziwiło. Niemniej jednak szanuję, że można tak odczytać, widocznie zostawiłam taką furtkę.   Dziękuję za podzielenie się przemyśleniami. Pozdrawiam :)
    • Truchtając po mokrym piasku, Nad morskim brzegiem, Tak oczko puszczała zalotnie W kierunku fal wzburzonych,   Że aż Neptun łepetynę wystawił Znad wody i z trójzębem ruszył w pogoń Za miłosną przygodą, chlup, chlup. Przewracając kutry rybackie,   Ryczał na ratownika, co raczył zagwizdać I czerwoną flagę wysoko wywiesił Na widok potwora z Loch Mielno. Reakcja mogła być tylko jedna,   Umięśnieni chłopaki z miasta, Muskuły naprężywszy, przegnali Stwora, a wiał aż do Szwecji. Tymczasem pannica przystanąwszy   W cieniu latarni morskiej, hop, hop Woła pomocy, licząc na zbawcę W lśniącej zbroi lub anioła skrzydlatego: „Ajaj, nawet paznokieć mnie boli, ojej, ojej!”   Łup, tup, łup – schody zadrżały, zza drzwi Głowę wystawia pan Zenek szczerbaty, Pachnący czosnkiem i fiołkami: „Zapraszam na salony, pani kierowniczko.”   Dama przypomina sobie, że zostawiła Włączone żelazko – i pyk, już jej nie ma. Wszystko ucichło: i wiatr, i krzyki lodziarza, Śmiech plażowiczów zamarł na ruch batuty.   Zostały tylko spojrzenia za kuracjuszką, Piski i jęki, które się niosły i niosły. Miał być tylko flirt i mruganie oczkiem, Uwieść zdołała jedynie cień własny i echo.  
    • Witaj - Czas ulepił mnie krwią, ziemią i pamięcią. - prawda  -                                                                                                           Pzdr.
    • W ciszy, gdzie czas przestaje oddychać, zegar odlicza tylko echo własnego tiku. Światło przechyla się w pustym pokoju jakby szukało kogoś, kto umie milczeć.   Za szybą śnieg — bez celu, bez śladu, spada w nicość, jak niespełnione zdanie. W moich dłoniach pęka ciepło po kimś, kto kiedyś był — lub tylko się przyśnił.   Samotność ma kształt człowieka. Chodzi po mnie powoli, jak cień po wodzie. Karmi się moim snem, moim głosem, rozplata myśli jak stare warkocze.   Nie jest wrogiem — jest lustrem, w którym widzę, co zostało po świecie: niedokończony gest, połowa słowa, drżący ślad oddechu na szybie pamięci.   A jednak… gdy staje u progu i kładzie mi dłoń na ramieniu, czuję, że z wszystkich istot na ziemi tylko ona zna mnie naprawdę.
    • @KOBIETABardzo Ci dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...