kto innym
podcina skrzydła
sam jest niezdolny
do lotu
wystarczy mu chleb
i grunt pod nogami
jakby nie było
nieba
kto innym
podcina skrzydła
sam jest niezdolny
do lotu
wystarczy mu chleb
i grunt pod nogami
jakby nie było
nieba
kto innym
podcina skrzydła
sam jest niezdolny
do lotu
wystarczy mu chleb
i grunt pod nogami
razi go przestrzeń
jakby nie było
nieba
kto innym
podcina skrzydła
sam jest niezdolny
do lotu
wystarczy mu chleb
i grunt pod nogami
razi go przestrzeń
jakby nie było
nieba
kto innym
podcina skrzydła
sam jest niezdolny
do lotu
wystarczy mu chleb
i grunt pod nogami
jakby nie było
nieba
zdolność trwania istnienia umiejętność bycia
która tworzy zasady reguły i więzi
przenosząc iskrę wiary nad krawędzią szczytem
ku uciesze następnych na igrzysko śmierci
bujne to i nadęte – ale jest coś z racji
w tym jak drobne ziarenko zapuszcza korzenie
rozrzuca nitki wici podnosi gałęzie –
i wózek pcha po przejściach przez losu rubieże
Edytowane przez Dariusz Sokołowski (wyświetl historię edycji)Przez viola arvensis, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory