Płynę cicho tam
gdzie zachodzi słońce,
z ptactwem wzbijam się
nad chmury błądzące.
Za mną został świat
płytki i koślawy,
w kalendarzu dat
nie mam żadnej sprawy.
Już nie patrzę wstecz
i nic mnie nie wzywa,
zrywam się jak wiatr
i jestem szczęśliwa.
Tylko cichy szum
serce przysypuje,
miłościwy skarb
w niebycie znajduję.
Proszę, nie budź mnie
Bogu jestem dana,
ja -najczulszy szept
ja- krwawiąca rana.
https://youtu.be/_xR2BymJj6U?si=O3I1H4vfXZda8J7n