@Simon Tracy ok, przedziwni ci faceci w takim razie, żonka w domku prasuje im koszule, a on w każdym milszym, ale nie najsympatyczniejszym dzień dobry, jakiejś baby, upatruje szansę, hahahah i hihihihi
@Simon Tracy ok, przedziwni ci faceci w takim razie, żonka w domku prasuje im koszule, a on w każdym milszym, ale nie najsympatyczniejszym dzień dobry, jakiejś baby, upatruje szansę, hahahah i hihihihi
@Simon Tracy ok, przedziwni ci faceci w takim razie, żonka w domku prasuje im koszule, a on w każdym milszym, ale nie najsympatyczniejszym dzień dobry, upatruje szansę, hahahah i hihihihi
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Utwierdzanie się w swoich predykcjach - nawet, gdy są one prawdziwe jedynie dla przepowiadającego - to też jakaś wartość wynikająca z relacji. W sumie, to właśnie one (relacje), a raczej emergentne efekty z nich wynikające, to chyba jedyne oznaki tego, że żyjemy :) Doceniam więc to, że chciało Ci się chwilkę ze mną podyskutować Obywatelu :) Zainspirowała mnie ta krótka rozmowa. Również pozdrawiam!