2 godziny temu, Migrena napisał(a):Wciąż wącha powietrze -
nie zna słowa śmierć,
tylko kształt ciszy po dłoni,
zapach butów, głosu,
który już nie wraca.
... znam to z opowieści od znajomych, tak właśnie pies potrafi reagować.
Pięknie opisałeś smutek i wierność psa... każdy wers ważny, by pokazać ile w nim smutku i żalu,
bo kogoś ważnego już nie ma... do czasu gdy i jego zabrakło.
Nigdy nie miałam psa, ale dorywczo pilnuję... i gdy kiedyś był u mnie na tylko dwie noce,
zauważyłam na drugi dzień, że zwyczajnie tęskni do swoich opiekunów. To nic, że zna mnie dobrze, ale ja nie byłam nimi.
@Migrena... tylko ktoś wrażliwy, tak wrażliwie podejdzie to tego tematu.