Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Berenika97

Berenika97

Tam, gdzie ostatnie światło gaśnie,
Zatrzymam się — za granicą życia.
Cisza rozwinie skrzydła z cienia,
I spowije mnie białą jak całun mgłą.


Nie będzie imion, wspomnień, ani łez —
Tylko echo, blade jak porzucone modlitwy.
I w tej pustce, chłodnej jak marmur świątyni,
Zrozumiem, że noc nie była końcem,

 

Lecz powrotem

 

 

Berenika97

Berenika97

Tam, gdzie ostatnie światło gaśnie,
Zatrzymam się — za granicą życia.
Cisza rozwinie skrzydła z cienia,
I spowije mnie białą jak całun mgłą.


Nie będzie imion, wspomnień, ani łez —
Tylko echa, blade jak porzucone modlitwy.
I w tej pustce, chłodnej jak marmur świątyni,
Zrozumiem, że noc nie była końcem,

 

Lecz powrotem



×
×
  • Dodaj nową pozycję...