Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w jego dłoniach
autopsja zapomnienia
mętlik wzruszeń
umiera
pod płaszczem obłudy

zakochany
w dziecku błękitu
szukałeś tego
co było
tuż

od zawsze
bogom poślubiony
do szaleństwa
granic
chroniłeś duszę

****
fabryka marzeń
poeta

tak szybko
zacząłeś mówić
szeptem

Opublikowano

Witam! Pozwolę sobie pomajstrować trochę na otwartym wierszu, by przedstawić moje uwagi ;-)

"w jego dłoniach
autopsja zapomnienia
mętlik wzruszeń
gaśnie >>> jakoś mi tak bardziej płynnie wtedy się czyta
pod płaszczem obłudy

zakochany
w dziecku błękitu >>> za dużo tu siedziało przymiotników ("błękitu" starczy")
szukałeś tego
co było
tuż

od zawsze
bogom poślubiony
do granic szaleństwa >>> tylko inny szyk!
chroniłeś duszę

****
fabryka marzeń
poeta

tak szybko >>> tak "z małej" ;-) (czystość zapisu)
zacząłeś mówić
szeptem"

Poza tym wiersz jest czytelny, poprawny, przekazuje, co ma do przekazania, choć temat należy raczej do popularnych. Ale tu tzw. "oklepania" nie widać!
POZDRAWIAM!

Opublikowano

Samo zło opisz bardziej to ,,ale".
MiCHALe zastosuję trochę twoich przemian, rzeczywiście są przydatne.Ta wielka litera przy samym końcu przez pomyłkę się zrobiła:)ale szyk w trzeciej zwrotce zostanie i ,,umiera" w pierwszej też:)
pozdrowienia

Opublikowano

a) trzeba być bardziej spontanicznym
b) jak już są jakiś drobiny, to od razu nie kleić wiersza
c) każde słowo ma wartość, a jak go nie szanujesz to może pobawić się w epikę (każde znaczy dokładnie każde)
d) nie tuszować suchości tylko pisać ciekawie- zawsze i wszędzie
e) więcej wyczucia, które bierze się z oczytania
f) odhaczyć się od konwencji
g) pisać mniej infantylnie. naiwność bywa dobra, ale u ciebie nie wychodzi (ogółem mówiąc)
h) poprawność to nie wszystko i prędzej czy później prowadzi do wtórności

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ja nie mogę!... Ten wiersz jest arcygenialny!... Małe arcydzieło!... Zazdroszczę Ci Twojego talentu!
    • @Migrena Niestety obawiam się że masz bardzo dużo racji...   Gdy w okrągłą osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego zajrzałem do Internetu nie małym szokiem było dla mnie z jaką łatwością wielu anonimowym internautom przychodzi obrażanie powstańców warszawskich...  Poza anonimowymi internautami wielu blogerów czy publicystów w osiemdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego otwarcie postawiło tezy że ,,bohaterstwo Polaków było zmarnowane, bezsensowne, głupie, naiwne i niepotrzebne" że ,,polscy dowódcy podejmujący decyzję o wybuchu powstania byli politycznie nieudolnymi idiotami” i liczne inne tym podobne obraźliwe komentarze pod adresem bohaterskich powstańców warszawskich … Ktoś może powiedzieć że to tylko internetowe trolle, którymi nie warto się przejmować, ale moim zdaniem problem jest dużo głębszy…   Wcześniej gdy na jednym z forów internetowych dla pasjonatów historii postawiłem ryzykowną i dość kontrowersyjną tezę, iż (cytując dosłownie z pamięci) „Średniowieczni Wiślanie byli plemieniem znacznie starszym i lepiej rozwiniętym od plemienia średniowiecznych Polan”, jakiś kompletny ignorant i półgłówek obraził mnie na rzeczonym forum wyjątkowo chamskim komentarzem, który zacytuję tutaj dosłownie z pamięci… „Jak myśmy w Wielkopolsce budowali grody, to wy zasmarkane krakuski jeszcze z drzew nie zeszliście! A Niemcy to jeszcze wtedy siedzieli w epoce kamienia łupanego”. Tak… Przyznasz Szanowna Migreno że poziom ignoranctwa i niewiedzy tamtego znanego mi tylko z  pseudonimu internauty był wręcz porażający… Brak słów na taką porażającą głupotę…  Brak słów…   Pozdrawiam smutno...   @Jacek_Suchowicz Dziękuję... Pozdrawiam smutno...
    • Też się zapuszczam w lecie:)
    • ponad wierzchołki jodeł i sosen szybują myśli nieokiełznane lotem skowronka zaklęte w lazur w zielony szmaragd oprawione tuż nad łąkami ciszą spowite muskają maki chabry kaczeńce w szemraniu wody w wątłym strumyku zauroczone modrym spojrzeniem na palcach biegną na skraj polany zajmują miejsca pod paprocią i zaglądają w oczy poziomkom zanim świetliki rozpoczną taniec wystarczy tylko że przymknę oczy by powróciły z zielonej głuszy w błyszczących oczach widać gwiazdy /gdybyś nie wiedział...mówię o Tobie/          
    • czy jest sens nadawać chwili życia piętno ideału ciężar starań i nauki i traktować je jak całość? czy jest sens wtórować prawu - respektować co właściwe, skoro jutro jest niepewne a co teraz ledwie ckliwe? czy przejmować się spojrzeniem - honorować konwenanse, jeśli jestem tu na moment - jak nie chwytać każdej szansy? co właściwe to stworzone, nie z instynktu, a z rozumu - z tego chwała jest jednostce, a pogarda rytmie tłumu...       _
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...