Wyszedłem z grobu;
choć bardziej to on wyszedł ze mnie.
Zatrzasnął wieko
Od tej pory nasze życie
będzie nieustającym współistnieniem.
Wyszedłem z grobu;
choć bardziej to on wyszedł ze mnie.
Zatrzasnął wieko
Od tej pory nasze życie
będzie nieustającym współistnieniem.
Wyszedłem z grobu;
choć bardziej to on wyszedł ze mnie. Zatrzasnął wieko
Od tej pory nasze życie
będzie nieustającym współistnieniem.
zaćmiłaś rozum uprowadziłaś serce
oplotłaś sobą me ręce
więc nie rozumiem czego
pragniesz więcej
przecież oddałem ci miłość
nadzieje i wiarę, najcenniejsze
co posiadałem
więc wytłumacz mi kochana
czemu masz smutną
twarz od rana
czemu się nie uśmiechasz
i na słoneczny
dzień narzekasz