@Migrena sypiesz tym wierszem jak pisakową prawdą w oczy - może wiec koleć niejedno oko, i dobrze.
Z premedytanckim (nie wiem czy istnieje takie slowo, jesli nie, to wlasnie zaistniało 😉) sarkazmem odniosłeś się do współczesnosci na przykladzie pary - pogubionej w dzisiejszym swiecie.
Dla mnie to taka jakby satyra, prze duże S.
Szanuję taką otwartość w pisaniu.
Wiersz powinien wisieć w różnych gablotach, żeby sobie każdy mógł poczytać i wzbudzić refleksje.
Pzdr.