Co prawda ja muszę jednak poczekać do wiosny,
ponieważ nie dam rady przeoczyć jesieni,
ale podoba mi się przekorna lekkość utworu, i niepoddawanie się autorki skutkom jesiennej aury.
Co prawda ja muszę jednak poczekać do wiosny,
ponieważ nie dam rady przeoczyć jesieni,
ale podoba mi się przekorna lekkość utworu, i niepoddawanie się autorki skutkom jesiennej aury.
Co prawda ja muszę jednak poczekać do wiosny,
ponieważ nie dam rady przeoczyć jesieni,
ale podoba mi się lekkość utworu i niepoddawanie się autorki skutkom jesiennej aury.
Co prawda ja muszę jednak poczekać do wiosny,
ponieważ nie dam rady przeoczyć jesieni,
ale podoba mi się lekkość utworu i niepoddawanie się jesiennej nostalgii.
~~
Taki jeden gościu z Żoliborza
piecze chleby z zatrutego zboża.
Od wielu lat tym się trudni
- smakosze tegoż wciąż brudni.
Zapewne kiedyś będzie w piekle gorzał.
Ponoć jest chrześcijaninem
- przynajmniej tak się przedstawia;
lecz ciągły pęd do bezprawia
wskazuje wciąż jego winę ..
~~