Kiedyś na ulicy Belwederskiej Żandarmeria Wojskowa przewoziła kobietę w wojskowym mundurze, natomiast: ja - czekałem na autobus - na przystanku i zauważyłem ją i ona mnie też - tak długo patrzyliśmy sobie w oczy, opowiem pani coś wesołego...
- Jaki on przystojny i śpi jak aniołek...
- Który diabeł mnie obudził!?
Łukasz Jasiński