@Toyer To taki pogodzony z życiem wiersz, który mówi - godzę się na wszystko,
co daje życie.
Nawet z samotnością, która bywa jak wierna towarzyszka.
Widzę w nim też zgodę na cykl: miłość, rozstanie i powrót do niej.
Samotność zawsze czeka cierpliwie, choć nigdy nie daje pełni, ale jest wierna, dlatego zostaje - wybacza niewierność, zawsze.