Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ludobójstwo

Mord rytualny

Wołyń

 

Najbardziej o nim —

 

ale są i inne miejsca.

 

Nie potrafię pisać o nich,

dźwigając ponad siebie

na cokoły — jak atlas,

metaforą wielkich słów,

prawość nieba.

 

Nie umiem, choć

widzę jeszcze:

 

Krematoria

i ciałopalny zmierzch;

zastrzyk z fenolu

na dobranoc;

niemiecką butę

pod batutą Wagnera,

uzbrojoną w ołowiany bat.

 

I jeszcze —

kulę w potylicy

i los bezimiennych.

Czerwone ukąszenie

przez pychę ich dzieci,

oczarowanych

konceptem Raskolnikowa.

 

O tym pisać

nie potrafię — prawdziwie.

 

Wybaczysz — oni zapomną,

a potem groby rozkopią

ich psy na nowo.

 

Wyrasta ze mnie wtedy

męska wściekłość potomka

czasu burz.

 

Uciec w las — jak wilk.

Testosteron kwitnie we krwi,

duszny i żywy.

 

zemsta.

zemsta.

zemsta.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...