Spod Twego pióra jak malowana
w dodatku lala, kolorem nęcisz
w blasku metafor i w oczach psoty
piórem wywijas, a niech się kręci
trochę szaleństwa, maślanych zmyśleń
ktoś Ci nasypał do czarnej kawy,
za dużo cukru - aż wpadły rzęsy
i zaczarował najpewniej magik
poeta jednak musi być giętki
musi nietrzeźwieć i nieprzytomnieć
kiedy układa coś w hocki klocki
lecz całym szczęściem, wierszyk - nie o mnie
:)