Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Leszczym

Na poziomie zewnętrznym sztuka prowokuje - lubię jak wywołuje reakcje, burzy ustalone porządki, kwestionuje normy. To jej naturalna funkcja.

Jednak "istotą sztuki" może być właśnie ta "wewnętrzna rozgrywka" - proces, w którym artysta lub zmaga się z własną prowokacyjną naturą.

Czy w sztuce gotowania jest wewnętrzna rozgrywka, polemika z solą i z samym sobą? Kucharz też prowadzi wewnętrzną polemikę. Dosypuje szczyptę i już myśli: "Czyż nie za dużo?" Nie dosypuje - i dręczy go myśl: "Czyż nie za mało?"

Opublikowano

@Berenika97 Tak to zdaje się może o to właśnie chodzić. O tę właśnie nieco wewnętrzną rozgrywkę między tym co pokazujesz czy podajesz do stołu, a tym jak to jest odbierane, jak smakuje klientom restauracji. Bo gdy tej rozgrywki zupełnie nie ma jest niebezpieczeństwo zupełnie jakiegoś miałkiego i bezsmakowego produktu niestety ://

Opublikowano (edytowane)

Być może istotą sztuki, jest /jakaś taka/, w dużej mierze, wewnętrzna rozgrywka,

w której polemizuje się z okolicznością, iż się prowokuje.

 

@Leszczym... prowokacji wciąż nie brakuje. Fajna myśl, ale.. interpunkcja.. uzupełnij.

         Czytając, pomijałam dla własnej "wygody" - ukośnik. Pozdrawiam.

 

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...