@tetu... to jakby oczy opatrzności, chociaż... ta piana (?)
Czasem myślę, że ci niewinni MUSZĄ być winnymi dla wielu "uznanych" tego świata,
w myśl zasady.. przecież jakiegoś winnego trzeba mieć, żeby obmyć własne pazury..
A piana toczy się zewsząd, toczy się z wielu ust i... chyba coś więcej się za nią kryje.
Zostawiam ślad czytania i pozdrawiam Cię.