Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

My i noc, na ławeczce, ustami wtuleni

W oddech szumiący splotem przegarnianych włosów,

Dłonie składamy w jedno, pod czernią niebiosów,

Gdzie gwiaździste lumeny rwą naręcza cieni.

 

Posmak powietrza gładzi ust wilgoć czerwieni

Gdy zbliżone do siebie szeptem czułych głosów

Języki tańczą ogniem, jak wśród kwietnych kłosów

Żądza, w której będziemy na chwilę zbawieni.

   

Gdy giną nasze światy samotność rozgrzesza,

Prawe przestrogi sędziów i oskarżycieli,

Bowiem dotyk jest tylko tym co nasz pociesza.

 

Nim świstanie rozedrze noc i nas rozdzieli,

Los naznaczając ostrzem dziennego lemiesza

Trudu, w którym stajemy wciąż w mroku i bieli.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...