Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Echo wojenne? Pytasz o skalę odpowiedzialności za decyzje cudze, nie własne?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Pewnie ten mój króciutki wierszyk można różnie interpretować.

Zawsze piszemy o sobie, choćbyśmy nie wiem jakiego bohatera mieli przed oczyma, pytam siebie może - przede wszystkim.

 

 

Ja muszę podjąć decyzję do 25.09 w sprawie uczestnictwa mojego dziecka w edukacji zdrowotnej i o tym pisałam tez limeryki, ale pewnie to nie jest wystarczającej wagi temat ;-) Bo my tak ogólnie, to wszyscy bohaterzy przed wyborami, które nic nas nie kosztują.

Można by tu bardzo, bardzo dużo napisać. 

 

Zwykle tak właśnie jest, że wielu z nas ma określone poglądy, natomiast każdy z ludzi musi podjąć indywidualną decyzję, którą będą inne osoby interpretować na swój sposób, często niesłuszny, gdyż edukacja z samego założenia, jest także manipulacją. Jak i polityka, ideologia i wszystkie te wyższego rzędu...

 

Nie wiem, czy mój lotnikt  to bardziej Ikar czy Dedal, ale, że buntownik - na pewno.

 

 

Pozdrawiam :-)

 

 

 

Akurat ten wierszyk chciałam dedykować panu Dobromirowi Sośnierz, ale może by to również ktoś źle zinterpretował.

 

 

 

Miłego dnia.

 

Opublikowano

@wierszyki Wiersz bardzo, ale to bardzo udany, ciekawy technicznie, stylistycznie i bardzo pomysłowy. Wracając do naszej wymiany myśli sądzę, że człowiek najlepiej sam siebie samego nauczy tylko musi chcieć i poświęcić temu niezbędny czas, ale to rodzaj jest wywrotowej teorii chyba :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W sensie zdrowia w tym szczególnie zdrowia seksualnego, to szczególnie :-))

 

Nawet najlepszy rodzic nie zastąpi rówieśników i i ch wspólnego dochodzenia do różnego rodzaju życiowych prawd, i nie mam na myśli absolutnie tutaj zabawy w doktora, tylko takie wspólne pokonywanie także problemów.

Trudno być samotnikiem i nie życzę to nikomu, bo sama nim raczej jestem.

 

Dziękuje, pozdrawiam serdecznie :-)

Opublikowano

@wierszyki Tak, zgadzam się, towarzyskość mnóstwo daje :) Myślę, że to serio ważne, a widzę to po rówieśnikach rodzicach, żeby dziecka uczyć towarzyskości i relacji właśnie z różnymi rówieśnikami :) Nic mnie tak czasem nie ozdrawia jak ciekawa rozmowa z przyjaciółmi, których znam przeszło 20 lat...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zmieniłam ziemię na skałę.

Kropla ostrzem w skałę. Tak, chyba to ta miała być myśl... Dziękuję za odrobinę krytycyzmu.

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Dziękuję @Berenika97 :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith ja tylko zabrałem głos w kwestii religijnej, jestem wierzący i nie wstydzę się tego wstyd mi tylko za portalowych agnostyków i ateistów, którzy nie szanują uczuć religijnych innych od siebie tak,że nie jest to wykłócanie a poza tym to ty wywołałeś ,,temat,,, pierwszy
    • @Alicja_Wysocka ... słowo w szkatułce schowałam gdy przyjdzie zimno będę wyjmowała wiele ciepła mi dało pewnie więcej zostało  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
    • @Alicja_Wysocka Rozumię. To nie jakaś dyrektywa ,miałem na myśli, że ludzie nie radzą sobie z wolną wolą. Wojny, kradzieże,napady... Gdy się ją częściowo zabiera.  Brzydki przykład, w reżimach ludzie... Tak to widzę, każdy może inaczej, tym lepiej dla wiersza.   Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • Zobaczę dziś piękno, Bo Ciebie zobaczę. Zobaczę na pewno, Zobaczę — i zapłaczę.   A Ty zapłaczesz ze mną, Zapłaczesz, gdy zobaczę, Ile warte jest piękno, Ile warte to, co zobaczę.   Ile warte jest w sobie, Bo warte — co uparte. I wzrokiem będę w Tobie, I wzrokiem brnął w zaparte.   Dziś zobaczę piękno, Na oścież otwarte, Przede mną, nade mną, Z ciemności wydarte.   Kiedy będziesz ze mną...            
    • @Berenika97 trochę pozmieniałam i napisałam ciąg dalszy, nie wiem czy mogę przekleić na górę:    pryzmat    liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...